Polski fenomen

W Polsce widać wyraźnie, że największą popularnością cieszą się portale internetowe, usługi ISP oraz tzw. hosting, czyli tworzenie i utrzymywanie stron internetowych na własnych serwerach. Przy czym chodzi tu o projekty najbardziej widoczne w Sieci. Mniej widoczne są projekty w sektorze business to business, czyli dla przedsiębiorstw (przykładowo tworzenie łańcucha dostaw czy zabezpieczanie transmisji danych, wirtualne giełdy metali). Ale to jest najwyższy poziom.

Na poziomie zwykłych ludzi - znajdujemy firmy, które umożliwiają korzystanie z Sieci w naszym osiedlu, wystawianie towarów na wirtualnej aukcji, czy sklepy internetowe. To też jest Internet. Do tego dochodzą jeszcze nowo tworzone spółki niszowe zajmujące się bardzo specjalistycznymi działkami. No i spółki-widma, jakich na giełdzie pojawia się coraz więcej. Deklarują, że „wchodzą” w Internet bez żadnego pokrycia w kosztach (z reguły ich wyniki finansowe nie są najlepsze) i ludziach, licząc na wzrost ceny akcji.

Trafiały się i takie, które natychmiast zapowiedziały emisję nowych akcji. Wśród tych „internetowców” znaleźli się m.in.: producent butów, dealer samochodów, firma garbarska czy dostawca sprzętu biurowego. O ich perspektywach lepiej na razie nie mówić.

Końcówka ubiegłego roku i początek obecnego przyniosły konsolidację rynku IT. Polscy potentaci informatyki – przede wszystkim Prokom i Softbank, a w trochę mniejszym stopniu Optimus czy ComArch zaczęły kupować firmy internetowe, tworząc całkiem pokaźne grupy kapitałowe. Sam Optimus cały czas deklaruje zamiar dokupowania kolejnych spółek za pieniądze pozyskane ze sprzedaży nieruchomości czy innych podmiotów z grupy. Powstają pierwsze strategie działania.

Gdyński Prokom podniósł sobie poprzeczkę inwestycyjną z 45 milionów złotych deklarowanych w listopadzie ubiegłego roku do 200 milionów w marcu. Co ciekawe, Prokom z ogłoszeniem strategii trochę się spóźnił. Miało to nastąpić trzy-cztery tygodnie po marcowej konferencji. Odkrywał się powoli, część po części, aż wreszcie nie trzeba było ogłaszać strategii, ponieważ można się było pochwalić jej pierwszymi efektami. A kon-kretnie utworzeniem z Impexmetalem spółki ce-market.com, która będzie tworzyć wirtualną giełdę metali. W jej uruchomienie obie firmy zainwestują 10 milionów dolarów. Prokom chce zrealizować w tym roku jeszcze dwa-trzy projekty podobnej wielkości. Generalnie gdynianie nastawiają się na business to business, co potwierdza się w praktyce.