Polacy nie boją się Europy

Po sukcesie komunikatora w Polsce, Gadu-Gadu S.A. zdecydowało, że czas zdobyć Ukrainę. W tym roku uruchomiono komunikator Bałaczka oraz serwis społecznościowy MojePokolinnia. Niedawno rozpoczęła się kampania promocyjna, dzięki której spółka liczy na przyciągnięcie wielu nowych użytkowników.

- Do uruchomienia naszych usług na Ukrainie przygotowywaliśmy się ponad pół roku - prace objęły nie tylko programowanie, ale co bardzo ważne badanie rynku i specyfiki ukraińskiego internetu- tłumaczy Krzysztof Szalwa, członek zarządu Gadu-Gadu S.A. - Ukraina to obiecujący rynek, który w dodatku obecnie znajduje się w początkowej fazie rozwoju, a więc dobrym momencie na rozpoczęcie budowania zasięgu wśród ukraińskich internautów. To nieco podobna sytuacja do czasów, kiedy startowaliśmy z Gadu-Gadu w Polsce- wówczas u nas też większość internautów łączyła się za pomocą łączy dial-up. Ale to tylko jedno z wielu podobieństw.

W maju 2007 r. ruszyła spółka Agora Ukraina, która ma się zajmować działalnością wydawniczą i internetową. Nowy prezes Agory Marek Sowa mówił pod koniec sierpnia, że na pierwszy ogień pójdą inwestycje na rynku internetowym w krajach na wschód i południe od Polski.

Podbój Europy?

Żadna z polskich spółek, która z sukcesem pojawiła się chociażby na jednym zagranicznym rynku, nie rezygnuje z dalszej ekspansji. Nadal w kręgu zainteresowań są głównie kraje wschodniej i południowej części Europy, ale nieśmiało polskie firmy kierują swój wzrok także na zachodnie rynki. Wszyscy jednak szczerze przyznają, że trudno jest podbić najlepiej rozwinięte rynki na świecie, i jednocześnie trudno konkurować z rozwiniętymi międzynarodowymi korporacjami.

Gemius działa już w krajach zachodniej Europie- w Dani i Austrii. - Gemius bierze obecnie udział w przetargach w Turcji oraz Izraelu. Miejmy nadzieję, że rozpocznie to kolejny etap rozwoju firmy - ekspansję poza Stary Kontynent- zdradza Justyna Maciołek.

- Ukraina to początek ekspansji, w najbliższej kolejności mamy plany uruchomienie projektów w Rumunii i Bułgarii- mówi Krzysztof Szalwa z Gadu-Gadu. - W każdym z tych krajów uruchamiamy zupełnie inne marki, nazwy oraz w jak najlepszy sposób przygotowujemy projekty dla konkretnej lokalnej społeczności.

Polacy nie boją się Europy

Serwis MojePokolinnia na Ukrainie

- Do końca tego roku planujemy uruchomić spółki w Bułgarii i na Słowacji. W następnym roku będą Węgry, Rumunia, być może także Czechy. Do 2009 r. chcemy pojawić się także w Rosji, Chorwacji, Serbii i Słowenii- informuje o zagranicznych planach AdNetu Paweł Gajdemski.

- Obecnie pracujemy nad rozwojem serwisów i popularyzowaniem e-commerce w tych krajach, w których już mamy swoje portale aukcyjne- mówi Patryk Tryzubiak z Allegro. - Jeżeli chodzi o Europę zachodnią to należy pamiętać o serwisach spod znaku QXL w Norwegii, Danii i Szwajcarii.

Dokładne ekspansyjne plany Agory powinny być znane dopiero na początku przyszłego roku.