Podział Telekomunikacji Polskiej już blisko

Jeżeli dojdzie do podziału Telekomunikacji Polskiej to wszyscy użytkownicy Internetu i telefonii mogą przez kolejne lata zaoszczędzić blisko 900 milionów złotych - wynika z raportu opublikowanego przez UKE.

Urząd Komunikacji Elektronicznej już nie raz wspominał o potrzebie wprowadzenia zasad "prawdziwej konkurencji" wśród dostawców telekomunikacyjnych.

Najnowszy raport w tej sprawie został wykonany na zlecenie Prezesa UKE przez Konsorcjum doradcze: KPMG, KPMG Advisory, Kancelarię Grynhoff, Woźny, Maliński oraz Instytut Łączności. Jego celem było przedstawienie najbardziej optymalnego wariantu podziału Telekomunikacji Polskiej S.A., natomiast jego wyniki mają być podstawą ostatecznej decyzji UKE w sprawie podziału TP.

Autorzy raportu przytaczają przykłady innych państw takich jak Włochy, Szwecja czy Wielka Brytania. Na ich podstawie rekomendują, iż podział TP na część hurtową i detaliczną jest najbardziej opłacalnym rozwiązaniem.

Wstępne obliczenia powinny zadowolić szczególnie odbiorców końcowych. Po pierwsze ma to związek z niższymi opłatami za usługi telekomunikacyjne jak i dostęp do Internetu. Drugim elementem jest podniesienie jakości usług np. zwiększenie wydajności transferów.

"Wstępne oszacowane korzyści konsumentów wynikającej z separacji funkcjonalnej w okresie 5-letnim daje w rezultacie kwotę ok. 704 mln zł. Korzyści konsumentów wynikających z rozwoju konkurencji w wyniku obniżenia opłat oszacowano na poziomie 198 mln zł. (...) Ostateczny poziom szacowanych korzyści wynosi 902 miliony zł." - czytamy w raporcie. Należy przy tym zaznaczyć, iż szacowane koszty podziału TP mają osiągnąć w ciągu 5 lat 754 mln zł. Z tego wynika, że korzyści osiągnięte w okresie 5-letniej separacji będą równe kosztom jej przeprowadzenia.

Urząd Komunikacji Elektronicznej zdecydowanie opowiada się za przeprowadzeniem podziału TP - na część hurtową i detaliczną. UKE w takim rozwiązaniu upatruje początek "prawdziwej konkurencji" na rynku. Prawie 700 stron raportu udowadnia, że przewaga TP nad innymi operatorami nie tyle szkodzi zdrowym zasadom konkurencyjności, co opóźnia rozwój całego rynku. Dokonując separacji, TP automatycznie przestanie wykorzystywać luki w systemie prawnym - jest to jeden z głównych argumentów, który zaważy na decyzji Prezesa UKE.