Po pierwsze Polska

Co to oznacza?

To, że będą informacje potrzebne Polakom np. w Czechach czy na Węgrzech, choćby adresy stacji narciarskich lub hoteli. Dla Polaków po polsku na czeskim czy węgierskim portalu, i odwrotnie. Te elementy będą wspólne. Mogą też być zunifikowane informacje z giełd. Chodzi o to, aby podstawowe informacje były dostępne w tych językach. Ale to dotyczy niewielkiej liczby serwisów niszowych. Nie będzie natomiast sytuacji, gdy będą dostępne w języku polskim szczegółowe tłumaczenia bieżącej sytuacji w każdym z tych krajów. Tego nie planujemy. Chyba że zażyczą sobie tego klienci, którzy będą gotowi za to zapłacić.

Na czym zamierzacie Państwo zarabiać w Czechach i na Węgrzech. Na tym samym co w Polsce?

Model przychodów jest podobny. Prowadząc działalność w kilku krajach, można zwielokrotnić przychody. Przykładowo, producent wina we Francji planuje wejść na rynki Europy Środkowej i Wschodniej. Będzie mu łatwiej podpisać umowę z firmą, która zaprezentuje produkt i umożliwi zawarcie transakcji, niż z kilkoma spółkami z poszczególnych krajów. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej tego typu procesy zostaną przyspieszone, dlatego istnieje potrzeba posiadania takiej oferty dla producentów międzynarodowych.

Co spowodowało podjęcie decyzji o upublicznieniu firmy?

Planujemy osiągnięcie rentowności w 2003 r. , a to wymaga pewnych nakładów.

Tyle że moment chyba do tego nie jest najlepszy.

Tu zdania są podzielone i nie ma wyraźnej odpowiedzi. Dobrze byłoby mieć znacznie lepszy rynek, gdy podejmuje się takie decyzje, ale jest i druga strona medalu. Im lepszy rynek kapitałowy, tym większa konkurencja. W pewnym momencie przed krachem na Nasdaq na giełdę wchodziło 5-10 dotcomów tygodniowo. To spowodowało, że inwestorzy nie byli w stanie racjonalnie analizować tych emisji. Dotcomy pojawiały się na rynku po to, aby w krótkim czasie pozyskać kapitał. Razem z naszymi doradcami uważamy, że udana emisja jest możliwa do przeprowadzenia i nie powinniśmy mieć z tym problemów.

Kiedy prospekt trafi do KPWiG?

W grudniu. Kończymy jego przygotowywanie.