Po pierwsze Polska

Który z rynków jest uznawany za priorytetowy?

Oczywiście, polski - tu uruchomiliśmy portal i tu dokonaliśmy pierwszych inwestycji.

Czy już są zarejestrowane domeny "Arena" na rynkach czeskim i węgierskim?

W tym zakresie będziemy współpracować z partnerami. Docelowo zamierzamy korzystać z jednej nazwy. Na początku istnieje możliwość prowadzenia działalności wg modelu network of websites. Tak jak np. Lycos czy AOL, które mają wiele równoważnych adresów.

Rozumiem, że ma Pan na myśli zakup lokalnych spółek?

Metoda wejścia na rynek zależy od wielu czynników. Na obu rynkach są interesujący partnerzy. Jest wielu chętnych. Od początku roku jednak nastąpiła gwałtowna zmiana wyceny spółek. Teraz nie wiadomo, czy firma, która zatrudnia 30 osób, ma dobry biznesplan, ciekawą graficznie stronę i perspektywy rozwoju, jest warta 0,5 mln czy 500 mln USD. Czekam więc na to, na co czekają chyba wszyscy: usystematyzowanie metodologii wyceny spółek. To należy przeprowadzić szybko, by e-biznes mógł się rozwijać.

Czy są to jedyne plany wchodzenia na rynki zagraniczne?

Oczywiście, mógłbym powiedzieć, że myślimy o ekspansji na inne rynki. Jednak samo wchodzenie na rynki zagraniczne jest niezmiernie trudne. To znacznie trudniejszy proces, niż można się spodziewać. Mam na myśli przedsięwzięcie, które będzie się cieszyć powodzeniem. Uruchomienie strony czy portalu nie jest dużym problemem. Jak wspominałem, jest to proces trudny, zdecydowaliśmy się więc na przesunięcie naszych planów na okres po zakończeniu publicznej emisji akcji.

Czy firma zamierza funkcjonować w każdym z krajów jako Arena z tą samą zawartością czy też na podstawie badań będzie dostosowywać treść portalu do lokalnych upodobań?

W każdym z krajów będzie to oferta dostosowana do lokalnych wymogów. Będziemy wymieniać doświadczenia, ale nie zamierzamy bez sprawdzenia stosować szablonów, które zyskały uznanie w Polsce. Myślę, że wiele elementów można powielić. Obecnie cała struktura portalu Arena.pl jest usystematyzowana i można ją bez problemów przenosić. Oczywiście, wyjątkiem jest zawartość informacyjna, która musi być przygotowywana lokalnie.