Państwo dotuje broadband

Działający w Irlandii operatorzy (przede wszystkim British Telecom i Eircom) protestują przeciwko rządowym dotacjom przeznaczonym na rozwój sieci szerokopasmowych. Irlandia otrzymała niedawno zgodę Komisji Europejskiej na wydanie 170 mln. euro na rozbudowę sieci metropolitarnych w 90 miastach.

Postępowanie w tej sprawie trwało 9 miesięcy. Decyzję, którą poparła unijna komisarz ds. konkurencji, Neelie Kroes, oprotestowali operatorzy wskazując, że wsparcie państwa doprowadzi do zaburzenia konkurencyjności rynku telekomunikacyjnego.

Sieć MAN zbudowane zostaną ze środków publicznych, zaś w drodze przetargu zostaną wybrani ich operatorzy, którzy będą musieli udostępniać je jako mechanizm transportowy dla innych operatorów. Decyzja Komisji Europejskiej stanowi istotny precedens, bowiem można zakładać, że w innych krajach pojawią się zbliżone inicjatywy w zakresie pomocy publicznej skierowanej na rozwój szerokopasmowego internetu. Stwarzałoby to szanse na podobną alokację środków budżetowych w Polsce, jeśli tylko byłaby taka wola rządu i parlamentu.

Obecnie kilkudziesięcioma milionami złotych na wsparcie rozwoju dostępu do Internetu dysponuje Ministerstwo Transportu i Budownictwa w ramach realizacji narodowej strategii budowy dostępu szerokopasmowego. Środki te są jednak dostępne wyłącznie dla samorządów aplikujących w ramach działania 1.5 ZPORR (budowa społeczeństwa informacyjnego). Ostatnio pojawiła się także inicjatywa Ministerstwa Transportu i Budownictwa, by opłaty koncesyjne za telefonię UMTS przekształcić w fundusz celowy na rozwój pracowni internetowych i dostępu szerokopasmowego dla jednostek edukacyjnych (ze szczególnym uwzględnieniem tzw. Ściany Wschodniej). B. duże środki, przeznaczone dla samorządów, które mogą być wykorzystane na budowę sieci szerokopasmowych, znajdą się w nowych programach i środkach strukturalnych Unii Europejskiej w latach 2007-2013.