Oświaty kaganiec

Przed jesiennymi wyborami politycy zaczną obiecywać Internet w każdej szkole. Tymczasem likwidacja ulgi podatkowej pozbawiła szkoły pieniędzy na zakup komputerów. Do jednego PC-ta ustawia się dziś w kolejce 40 uczniów. Polska edukacja traci dech w pogoni za Europą.

Przed jesiennymi wyborami politycy zaczną obiecywać Internet w każdej szkole. Tymczasem likwidacja ulgi podatkowej pozbawiła szkoły pieniędzy na zakup komputerów. Do jednego PC-ta ustawia się dziś w kolejce 40 uczniów. Polska edukacja traci dech w pogoni za Europą.

Już w niedalekiej przyszłości w krajach Unii Europejskiej co najmniej 20% zajęć szkolnych będzie prowadzonych z wykorzystaniem multimediów. Ogromna rola Internetu i technik multimedialnych we współczesnym świecie nie podlega dyskusji - są to narzędzia niezbędne do pracy. Oczywiste również wydaje się, że absolwent gimnazjum powinien umieć się tymi narzędziami posługiwać. Jednak, jeśli przyjrzeć się z bliska sytuacji w większości polskich szkół, przestaje to być tak jasne, choćby dlatego że gros nauczycieli nie potrafi korzystać Internetu. Trudno się temu dziwić, zważywszy że komputerów jest w polskich szkołach niewiele. Ministerstwo Edukacji Narodowej występowało w tym roku o 200 mln zł na informatyzację szkół. Ze środków rezerwy celowej w budżecie państwa otrzymało 102,7 mln zł, o 2,7 mln zł więcej niż w roku ubiegłym. "W praktyce tegoroczny budżet jest mniejszy od ubiegłorocznego, ponieważ będziemy musieli zapłacić 22% VAT-u od zakupu sprzętu komputerowego.

Obecnie staramy się w Ministerstwie Finansów o zwolnienie z tego podatku" - mówi Jerzy Dałek, doradca ministra edukacji. W ubiegłym roku importowany sprzęt komputerowy dla szkół był całkowicie zwolniony z VAT-u. "Aby móc wykorzystać ulgę, polskie firmy, które dostarczały nam komputery (JTT Computers, Optimus i NTT System), eksportowały je, a później integratorzy, którzy wygrali przetarg na dostawę sprzętu (firmy: Softbank, OFEK, Optimus i Prokom), importowali komputery ponownie, unikając w ten sposób płacenia 22% VAT-u" - mówi Jerzy Dałek. "Naszą sprawę bada teraz prokuratura, ale przecież nie zrobiliśmy niczego wbrew przepisom"- mówi Błażej Miernikiewicz z JTT Computers. Jest to jedyna firma, wobec której prowadzone jest śledztwo.

#Liczba szkół w Polsce#
Szkoły podstawowe14 980
Szkoły podstawowe specjalne856
Gimnazja5271
Gimnazja specjalne791
Licea ogólnokształcące2292
Średnie szkoły zawodowe dla młodzierzy 5724
"Eksportowaliśmy sprzęt komputerowy, wiedząc, że wróci on do Polski, ale nie importowaliśmy go sami" - mówi Andrzej Kurek, dyrektor NTT System. Zaskakiwać może fakt, że przedstawiciele zainteresowanych firm zgodnie twierdzą, iż cieszą się ze zniesienia ulgi. "To bardzo dobrze, że przepisy zostały ujednolicone i uproszczone. Zawsze chcieliśmy, aby warunki działania dla wszystkich podmiotów były takie same" - mówi Błażej Miernikiewicz. "Najważniejsze, żeby prawo było jasne i ujednolicone" - wtóruje mu Andrzej Kurek.

Ministerstwo Finansów zamierza w najbliższych miesiącach wydać rozporządzenie, na mocy którego sprzęt komputerowy kupowany dla szkół przez MEN ze środków rezerwy budżetowej będzie objęty niższą, 7-proc. stawką VAT.

Dokładne określenie uprawnionych do ulgi ma zapobiec powtórzeniu nadużyć z ub.r. Wprowadzenie przepisu jest jednak wstrzymywane przez konkurencyjny projekt, który powstał w Sejmie i zakłada wprowadzenie 3-proc. podatku VAT na sprzęt komputerowy dla szkół. "Mam nadzieję, że rozporządzenie wejdzie w życie jeszcze przed końcem maja br., czyli przed ogłoszeniem nowych przetargów na dostawę sprzętu.