Oświaty kaganiec

Nauczyciel po dwóch stopniach kursu potrafi obsługiwać komputer, korzystać z Internetu i wysyłać pocztę elektroniczną. "Od połowy maja do połowy stycznia kursy trwają przez cały czas, co tydzień mamy 2 grupy" - mówi Tomasz Grzybowski. Mniejszym powodzeniem cieszą się kursy popołudniowe, za które nauczyciele płacą z własnej kieszeni (ok. 200 zł za 40 godzin).

W Polsce na jeden komputer przypada 40 uczniów.

W państwach UE - ok. 10, w USA - 5.

Pracownia 10-stanowiskowa, z drukarką, oprogramowaniem i połączeniami sieciowymi kosztuje ok. 40 tys. zł.

Roczne wydatki na informatyzację szkół w Wlk. Brytanii - 2,5 mld zł

w Polsce

1998 r. - 95 mln zł

1999 r. - 30 mln zł

2000 r. - 100 mln zł

2001 r. - 102 mln zł

Internet w polskich szkołach wspierają nie tylko zachodni giganci, którym zależy na uzyskaniu reklamy i stworzeniu przyszłego rynku odbiorców, ale również dominujący operator telekomunikacyjny. Akcja "Internet dla szkół" rozpoczęła się w lutym 2000 r. podpisaniem porozumienia pomiędzy Telekomunikacją Polską a MEN, regulującym zasady przyznania preferencji dla szkolnych pracowni internetowych. "Podpisując ten dokument, pragniemy jako największy polski operator włączyć się w działania wspomagające polską edukację" - powiedział Paweł Rzepka, prezes TP SA. Operator oferuje szkołom, mającym jedną linię telefoniczną, instalację dodatkowego łącza na potrzeby szkolnych pracowni internetowych za symboliczną 1 zł.

Ponadto jeśli szkoła ma już pracownię internetową (do ub.r. oznaczało to konieczność posiadania 10 komputerów, w tym - już tylko 5), otrzymuje 600 darmowych impulsów miesięcznie, czyli 40 godzin lekcyjnych.

Do końca grudnia 2000 r. w programie wzięło udział prawie 7 tys. szkół z całej Polski. "Nie wszystkie szkoły korzystają z akcji promocyjnej TP SA. Staramy się ją maksymalnie rozpropagować" - mówi Jerzy Dałek. W województwie wielkopolskim np. z akcji TP SA korzysta ok. 30% szkół. "Internet w szkołach wciąż jest drogi

i niesprawny technicznie, zazwyczaj wykorzystywane są połączenia typu dial-up. Chcemy przeprowadzić kampanię na rzecz wprowadzania do szkół łączy dzierżawionych" - zapowiada Jarosław Szulski z Interklasy. Również Zbigniew Talaga, odpowiedzialny w wielkopolskim kuratorium za informatyzację szkół, narzeka na jakość połączeń z Siecią. "Promocja TP SA jest bardzo pomocna, ale przydałyby się zniżki również na łącza dzierżawione" - stwierdza.

600 impulsów miesięcznie, podarowanych przez TP SA, nie wystarcza przeciętnej szkole. Przykładowo, w Publicznym Gimnazjum Integracyjnym nr 17 w Białymstoku uczeń korzysta z Internetu średnio godzinę tygodniowo, 2 godziny dziennie z Internetu korzysta dyrektor szkoły, a z zasady uczniowie mogą odwiedzać strony WWW tylko pod opieką nauczyciela, gdy czynna jest pracownia informatyczna.

W programie gimnazjum jest jedna lekcja tygodniowo informatyki i jedna - grafiki komputerowej. Dodatkiem do pracowni komputerowych są multimedialne programy edukacyjne. W Europie Zachodniej i w USA coraz więcej szkolnych pomocy naukowych wydawanych jest w na CD-ROM-ach. Ich techniczne przygotowanie trwa ok. 2 tygodni, a uzupełnienia można zamieszczać w Internecie. W USA, na niedawnym kongresie w Long Beach, oceniano, że za 10 lat większość podręczników będzie wydawana na CD i DVD. Na dłuższą metę jest to rozwiązanie tańsze niż tradycyjne podręczniki.