Optymistyczni nowożeńcy

AOL Time Warner przedstawił tylko zadowalające wyniki za 4 kw. zeszłego roku. Mimo to szefowie koncernu prognozują lepsze wyniki w roku bieżącym, do których kluczem będzie wzrost liczby abonentów różnych usług koncernu.

Grupa zrealizowała prognozę wzrostu przychodu na 2000 r. o 11% czyli do 36 mld USD, ale zysk EBIDTA wzrósł o 19% (do 8,4 mld USD) podczas gdy analitycy spodziewali się wzrostu o 20%. Wpłynęły na to słabsze wyniki wytwórni filmowych Time Warner. Mimo wysokich wpływów AOL TW zanotował ostatecznie w 2000 r. stratę netto w wysokości 1,1 mld USD. Fuzja obu firm nastąpiła 11 stycznia i do tego czasu nie prowadziły one wspólnej księgowości. Przedstawione wyniki mają zatem „papierowy” charakter.

Szefowie połączonego koncernu są optymistami i zakładają wzrost przychodów w tym roku o 11% (w I kw. o 8-10%) do 40 mld USD i wzrost zysku EBIDTA aż o 30%. Krytyczni analitycy uważają, że cel ten może być trudny do osiągnięcia z uwagi na kurczący się w USA rynek reklamy, który na pewno wpłynie na wyniki koncernu przynajmniej w I kw. tego roku.

Świadomy tego AOL TW opiera swoje przewidywania na wzroście liczby abonentów różnych usług: dostępu do Internetu, telewizji kablowej, prasy wydawanej przez Time Warner, serwisów internetowych. „Zobaczycie pod koniec roku znacznie więcej niż 130 mln subskrybentów, których posiadamy dzisiaj” – przekonuje dyrektor generalny AOL TW Gerald Levin. Przychody z tego źródła mają wzrosnąć w 2001 r. o 12-14% a przychody z reklamy generować tylko 25% łącznej ich wartości.

Na poprawę wyników EBIDTA mają wpłynąć redukcje zatrudnienia, które już dotknęły 2,4 tys. pracowników a mogące sięgnąć w najbliższym czasie 3 tys.