Odporni na Nasdaq

Ale papiery MCI sprzedały się na pniu. Apetyty inwestorów instytucjonalnych, którzy zapisywali się w transzy otwartej, zostały zaspokojone tylko w 16%, a inwestorzy indywidualni dostali 40% zamówionych akcji. Prezes MCI Tomasz Czechowicz zapowiada, że giełdowy debiut akcji funduszu na giełdzie odbędzie się jeszcze w styczniu 2001 r. A prognozy dla rynku akcji na pierwszy miesiąc nowego tysiąclecia są nie najgorsze. Inwestorzy przede wszystkim liczą na poprawę klimatu inwestycyjnego w USA, gdzie bank centralny powinien wreszcie zdecydować się na obniżkę stóp procentowych.

Także limit złych wiadomości z amerykańskich spółek jest już chyba wyczerpany. Te, które miały obniżyć prognozy, już to uczyniły, co zostało wliczone w ceny ich akcji.

Obniżka stóp procentowych jest też spodziewana na krajowym podwórku. Chociaż więc wyniki finansowe spółek za 2000 r.(ogłaszane w końcu stycznia i w lutym) prawdopodobnie nie będą zachwycające, to przynajmniej inwestorzy mogą mieć nadzieję, że niższe stopy w przyszłości przyczynią się do znaczącej poprawy kondycji finansowej firm.

Inna sprawa, że wciąż nie widać wzrostu popytu na usługi teleinformatyczne z sektora publicznego, który jeszcze do niedawna był dla giełdowych spółek źródłem wielu intratnych kontraktów.

Nie warto więc popadać w hurraoptymizm, ale uważnie śledzić informacje o nowych kontraktach podpisywanych przez spółki, ponieważ tylko one mogą być zwiastunem hossy podobnej do tej sprzed dwóch lat.

Maciej Samcik jest dziennikarzem Gazety Wyborczej.