Nowe dziury w IE?

Duńska firma Secunia poinformowała o wykryciu nowych błędów w zabezpieczeniach przeglądarki Internet Explorer. Zdaniem jej przedstawicieli, nowe "dziury" mogą zostać wykorzystane przez hakerów do przeprowadzania ataków na komputery internautów.

Według informacji dostarczonych przez Secunia, ów błąd umożliwia właścicielowi strony WWW opublikowanie na niej wirusa czy konia trojańskiego, który będzie wyglądał jak zwykły, niezagrażający komputerowi plik. Plik taki może podszywać się pod dokument tekstowy, czy PDF itp. - jego prawdziwy charakter ujawni się dopiero po pobraniu i uruchomieniu owego pliku.

Przedstawiciele Secunia mówią, iż błąd ów wykryli w najnowszej wersji Internet Explorera - 6 - aczkolwiek niewykluczone jest, że występuje on również w poprzednich edycjach. Więcej informacji:

http://www.secunia.com/advisories/10736/

Microsoft został poinformowany o problemie wcześniej - obecnie koncern sprawdza, czy "dziura" rzeczywiście istnieje.

Zdaniem ekspertów, wykryty przez Secunia błąd w zabezpieczeniach Explorera może być szczególnie groźny, jeśli haker wykorzysta go jednocześnie z inną "dziurą" przeglądarki, która z kolei umożliwia zamaskowanie właściwego adresy strony WWW. O jej wykryciu informowaliśmy już kilka tygodni temu (http://www.pcworld.pl/news/61892.html ), jednak jak dotąd Microsoft nie udostępnił usuwającego ją uaktualnienia.