Niemieccy internauci pozostaną anonimowi

Niemieccy dostawcy usług internetowych nie mają obowiązku ujawniać danych personalnych internatów, udostępniających w Internecie pliku muzyczne - orzekł sąd we Frankfurcie.

Z uzasadnienia werdyktu dowiadujemy się, iż sąd regionalny we Frankfurcie uznał, że dostawca zajmuje się wyłącznie zapewnieniem klientowi dostępu do Internetu i nie ma obowiązku sprawdzania, czy kopiowane i udostępniane przez użytkownika pliki są legalne, a także ujawniania danych klienta.

Sąd regionalny uchylił tym samym wyrok sądu niższej instancji, który nakazał jednemu z dostawców usług internetowych udostępnienie danych klienta podejrzewanego o nielegalne udostępnianie plików muzycznych.

Warto zwrócić uwagę, iż podobne regulacje obowiązuje również w USA - tam organizacja, chcąca pozwać np. użytkownika sieci P2P, musi najpierw złoży przeciwko niemu anonimowy pozew - dopiero wtedy może poznać jego personalia. Tak działa m.in. Recording Industry Association of America (RIAA) - organizacja złożyła właśnie kolejne 717 pozwów (piszemy o tym w tekście "Piractwo w P2P - 717 nowych pozwów").