Niemcy chcą zabronić Facebooka podczas rekrutacji

Niemiecki parlament zastanawia się nad prawem, które zakaże pracodawcom wyszukiwania informacji na temat kandydatów do pracy w serwisach społecznościowych. Przygotowana ustawa ma zapewnić ochronę prywatności osobom poszukującym pracy. Od tej pory możliwe byłoby jedynie korzystanie z portali biznesowych, takich jak LinkedIn lub polskie - GoldenLine.

Niemcy chcą zabronić Facebooka podczas rekrutacji

Niedługo dowiemy się czy Bundestag przyjmie ustawę o ochronie prywatności. Minie trochę więcej czasu, nim dowiemy się, jaka jest jej rzeczywista wartość...

Według projektu ustawy, pracodawcy będą mogli wykorzystać publiczne informacje na temat kandydatów w sieci, ale nie te, które pochodzą z serwisów społecznościowych. Serwisy te służyć mają tylko do celów komunikacyjnych - mówił Phillip Spauschus, rzecznik niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Odcinałoby to pracodawcę od danych z serwisów, takich jak Facebook czy popularne w Niemczech schülerVZ, studiVZ i StayFriends.

Zdaniem analityków, prawo będzie ciężkie do wyegzekwowania. Trudno będzie udowodnić, że pracodawca korzystał przy rekrutacji z portali społecznościowych, a jeszcz trudniej, że wyszukane informacje miały wpływ na przyjęcie lub odrzucenie oferty.

Jeżeli projekt ustawy zostanie przyjęty, spółki, które przekroczą nowe prawo, zostaną ukarane grzywną nawet 300 000 euro. Wszystko jednak zależy od niemieckiego parlamentu, w którym zdania na temat ustawy są podzielone.

Jak podaje CarrierBuilder, 45% pracodawców przeszukuje internet w poszukiwaniu danych na temat kandydatów do pracy. Według przeprowadzonego badania, aż 35% kandydatów nie zostaje zaproszonych na rozmowę z powodu swojego nagannego zachowania w serwisach społecznościowych.

Nasi zachodni sąsiedzi bardzo poważnie traktują prawo do prywatności swoich obywateli. Niemiecki rząd nadal wiedzie spór z Google w sprawie Street View, z którego Niemcy chcieliby wymazać swoje domostwa.