Nic nie zabije pop-upów
-
- Anna Meller,
- 09.06.2004, godz. 12:33
Wieszczona od dłuższego czasu śmierć wzbudzającego największą irytację formatu e-reklamy – pop-upów – okazała się zbyt wcześniej głoszoną nowiną. Pomimo tego, że wciąż przybywa rozwiązań blokujących reklamy w okienkach, ich ilość zamiast maleć, wzrasta. Nawet zapowiadane umieszczenie blokady pop-upów w najnowszej wersji Internet Explorera nie będzie stanowić zagrożenia dla tego formatu – wskazują badania Nielsen//NetRatings.
Z badań prowadzonych przez Nielsen//NetRatings wynika, że prawie 30% populacji internautów korzysta z rozwiązań umożliwiających blokowanie pop-upów. Jednak samych reklam tego typu jest coraz więcej. W ciągu ostatnich dwóch lat liczba formatów typu pop-up oraz pop-under zwiększyła się trzykrotnie. W kwietniu br. te formy marketingowe stanowiły 6,4% wszystkich rodzajów internetowej promocji (dla porównania w 2002 roku ich udział w rynku stanowił jedynie 1,8%, a w 2003 roku – 6%; dane pochodzą z badania Nielsen//NetRatings AdRelevance).
Pop-upy spośród wszystkich formatów e-reklamy wywołują największą irytację. Pomimo tego ani reklamodawcy ani sieci reklamowe nie wycofały tej formy promocji z użycia. Głównie z tego względu, że pop-upy mają duży wskaźnik CTR (click-through-rates). Ponadto powstaje coraz więcej sposobów na to, by obejść mechanizmy blokujące ten format reklamy. Jedną z nich jest uruchamianie reklamy w okienku dopiero w momencie, kiedy użytkownik umieści kursor myszki na opublikowanej na witrynie grafice, która nawiązuje do reklamy.
Tym samym wiele wskazuje na to, że czas agonii pop-upów jeszcze nie nadszedł. Warto również podkreślić, że przedstawiciele branży internetowej uważają ten format reklamy za bardzo efektywny. Danny Meadows-Klue, prezes IAB Europe w wywiadzie dla Internet Standard podkreślał, że sam pomysł z prezentowaniem reklam w osobnych okienkach jest trafiony. Natomiast absolutnym fiaskiem okazał się sposób ich wykorzystania – witryny nadużywały pop-upów zarówno w ilości jak i emisji pojawiających się na serwisie reklam, co wzbudzało irytację u użytkowników.
Wyniki badania Nielsen//NetRatings podajemy za Cnet.com.
