Napster szuka ochotników

Witryna szuka osób, które chciałyby testować jej nowy, „zabezpieczony przed piractwem” płatny serwis, który ma wystartować latem. Po jego uruchomieniu zniknie bezpłatna forma wymiany plików za pośrednictwem Napstera.

Napster umieścił na swojej stronie apel, w którym zachęca potencjalnych testerów wersji beta do przesyłani elektronicznego zgłoszenia. Na razie nie podano żadnych dalszych szczegółów akcji.

Przedstawiciele Napstera podtrzymują wakacyjny termin uruchomienia nowego serwisu, choć może stać się to nieco później niż w lipcu jak to ogłaszano. Wspomniany apel stanowi pierwszy zwiastun uruchomienia serwisu, w którego powstanie wątpili przedstawiciele firm fonograficznych.

Nowy serwis ma, wedle zapowiedzi, przypominać starego Napstera. Według założeń, muzyka ściągana pod postacią plików MP3 będzie opatrzona licencją przez wytwórnie. Do tej pory jednak tylko współdziałające z Napsterem BMG Entertainment przystało na takie rozwiązanie. Pozostałe cztery największe wytwórnie deklarują wstrzymanie decyzji do czasu, gdy nowy Napster udowodni swoją odporność na próby łamania praw autorskich. W istocie koncerny fonograficzne rozwijają własne serwisy muzyczne w Internecie.

Nad technologią zabezpieczeń serwisu pracuje Digital World Services, spółka należąca do Bertelsmanna. Niedawno Los Angeles Times donosił także o prowadzonych w tej sprawie rozmowach Napstera z Microsoftem.

Według informacji zarządu Napstera, subskrypcja w nowym serwisie ma kosztować miesięcznie 5,95 do 9,95 USD, zależnie od sposobu, w jaki użytkownicy będą chcieli ładować pliki. Kopie utworów ściąganych tą drogą będą miały obniżoną jakość dźwięku. Pliki zostaną zabezpieczone przed możliwością ich późniejszego zapisu na płytach CD.

<i>Źródło: CNET.com</i>