Na ibeju zależy nam BARDZO!

Już na drugi dzień po uruchomieniu polskiej strony serwisu eBay, na forum użytkowników serwisu pojawiła się petycja nawołująca przedstawicieli eBay do urozmaicenia jego ubogiej funkcjonalności. Chwilę potem #2midaj# podpowiedział: taką petycję należy przetłumaczyć na język angielski i wysłać do centrali w Stanach Zjednoczonych. Wątek pojawił się też na eBay.com. Internautom zależy bardziej na eBay niż kierownictwu eBay?

Pod petycją, jaka pojawiła się już na drugi dzień wieczorem po inauguracji serwisu, jak dotąd podpisało się 718 osób. Yarpen2 życzliwie radzi przedstawicielom eBay Teraz są dwie opcje: albo szybko naprawicie błędy, albo na zawsze stracicie szansę na konkurowanie z pewnym serwisem aukcyjnym. Pod wersją angielską petycji, jaką przygotował constant już dzień później, znaleźć można 112 podpisów.

Jakie są postulaty rozczarowanych polską prowizoryczną wersją eBay użytkowników?

@ wprowadzić natychmiast wszystkie opcje z ebay.com (...);

@ wprowadzić weryfikację użytkowników (...);

@ nie traktować nas jak baranów których trzeba uczyć jak handlować na aukcjach w internecie (to nawiązanie do wypowiedzi z konferencji, że eBay chce wyedukować polskich użytkowników)(...);

@ skoro pod ebay.pl jest napisane "ogólnoświatowy rynek on-line" to trzeba natychmiast wprowadzić PayPal, żeby można było łatwo kupować i sprzedawać za granicą;

@ przeprosić nas za to nieporozumienie, którym jest teraz ebay.pl i wprowadzić w życie powyższe zmiany, albo odejść w niepamięć na wieki.

Na amerykańskim serwisie eBay.com pojawiło się już 131 komentarzy. Użytkownicy często kulawą angielszczyzną dają wyraz swojemu rozczarowaniu polską wersją serwisu. alexandra95062 dała im znać, że wątków na tym forum nie czyta kierownictwo eBay i należy tego typu sugestie słać pod inny adres. Niemniej pojawił się już drugi wątek po polsku i angielsku zapoczątkowany przez maccam_pl: Witam. Jestem z ebay.pl - proszę o pomoc bo tutaj administratorzy sobie nie radzą. W Polsce mamy 4 milionową rzeszę ludzi handlujących na internetowych aukcjach. Serwis w tej chwili działa tylko w 15%. Brak kontroli. Brak reakcji ze strony administratorów. Brak potrzebnych narzędzi i pomocy do handlowania. Nikt nie chce z nami rozmawiać. Wy także nie chcecie?

Przy tak dużej determinacji użytkowników polskiego serwisu można się spodziewać szybkich zmian. Jak nam nieoficjalnie przekazał Przemysław Pluta, już w ciągu 8 tygodni poprawi się polski serwis. W notatce przygotowanej przez agencję Sigma obsługującą polski eBay można przeczytać Uważnie analizujemy uwagi użytkowników, aby właściwie zrozumieć ich potrzeby i priorytety. Jednak na ważnym dla eBay'a polskim rynku jesteśmy dopiero na bardzo wczesnym etapie działalności i rozwoju portalu.