Mobilni w pracy

W biznesie dostęp do informacji zdalnie i bez ograniczeń czasowych staje się coraz bardziej znaczącą wartością. Przyspiesza nie tylko tempo pracy,ale również ma wpływ na jej efektywność. Przy takich zaletach blednie ryzyko ograniczania prywatności pracowników.

W biznesie dostęp do informacji zdalnie i bez ograniczeń czasowych staje się coraz bardziej znaczącą wartością. Przyspiesza nie tylko tempo pracy,ale również ma wpływ na jej efektywność. Przy takich zaletach blednie ryzyko ograniczania prywatności pracowników.

Technologie mobilne mają wiele zalet: mogą znacznie ograniczyć koszty infrastruktury komunikacyjnej w firmie, umożliwiają pracę zdalną (także w skali globalnej), ułatwiają współpracę, np. z matkami oraz osobami niepełnosprawnymi. Od początku 2008 r. w Europie dostępne będzie oprogramowanie Avaya one-X Mobile, umożliwiające dostęp do sieci komunikacyjnej przedsiębiorstwa za pomocą telefonów iPhone. Dzięki niemu połączenia międzymiastowe i międzynarodowe będzie można realizować w ramach sieci korporacyjnej. Możliwe będzie również wyeliminowanie kosztów użytkowania telefonów komórkowych w biurze. Rozpoczętą w pracy rozmowę bezpłatną (bo za pośrednictwem wewnętrznej sieci Wi-Fi), po wyjściu z firmy uda się bez przerywania przełączyć na sieć komórkową.

Użytkownicy technologii mobilnych (smartphony/PDA) radykalnie zmieniają własny styl pracy. Zapewne nie pozostanie to bez wpływu na inne osoby z ich otoczenia. (IBP)

Jacy są użytkownicy technologii mobilnych?
  • Prawie 2/3 użytkowników technologii mobilnych nosi więcej niż jedno urządzenie telekomunikacyjne, a także korzysta z poczty głosowej i elektronicznej.
  • Aż 63% użytkowników smartphonów i urządzeń PDA podczas spotkań ukradkiem pisze e-maile.
  • Ponad 69% menedżerów uważa, że dzięki technologiom mobilnym podczas urlopu mogą w ciągu jednego dnia odpowiedzieć na telefon lub e-maila od przełożonego.
  • Menedżerowie często pracują w piżamach (44% ankietowanych).
  • Prawie co trzeci mężczyzna (31%) chciałby, aby e-maile i wiadomości tekstowe odczytywał głos Seana Connery'ego, natomiast Dartha Vadera wolałby co dziesiąty (12%). Polacy chcą słyszeć Janusza Gajosa (26%), Monikę Olejnik (15%) i Krzysztofa Kolbergera (8%).

Badania wśród ponad 2300 menedżerów w USA, Wielkiej Brytanii, Australii i Polsce przeprowadziła firma Avaya, czołowy dostawca oprogramowania i usług do komunikacji biznesowej.