Młodzież nadzieją amerykańskich reklamodawców

W Stanach Zjednoczonych, na jedzenie, ubranie, środki czystości czy rozrywkę swoich dzieci rodzice przeznaczają około 115 mld USD rocznie, a sumy te mają wciąż rosnąć. Choć dzieci pieniędzy nie zarabiają, mają niebagatelny wpływ na decyzje zakupowe dorosłych. Przekonać je łatwo i choć nie jest jasne, czy to etyczne, marketingowcy po prostu nie mogą sobie na takie dylematy pozwolić, patrząc na statystyki. Ile dzieci jest więc online i co tam robią?

Jak informuje eMarketer, internautów w wieku 3-11 lat jest w Stanach Zjednoczonych ponad 14 mln, zaś nastolatków w wieku 12-17 lat - prawie 19 mln. Do 2008 roku ich łączna liczba ma wzrosnąć do 37,8 mln.

Obecnie internauci w wieku 3-17 lat stanowią około 34,5% wszystkich amerykańskich internautów. W 2003 roku ich udział wynosił około 30%, a w 2008 roku ma wzrosnąć do 37,8 %.

Dzieci i młodzież spędzają w internecie zazwyczaj około 30-60 minut. Według badania Harris Interacive przeprowadzonego dla Business Software Alliance we wrześniu ubiegłego roku, najpopularniejszą aktywnością najmłodszych internautów jest granie online. Gra 81% dzieci w wieku 8-12 lat, 78% w wieku 13-15 i 72% w wieku 16-18 lat.

Dość często młodzi internauci wykorzystują też internet by odrobić prace domowe zadane w szkole. Robi to co drugie dziecko w wieku 8-12 lat, a starsi używają w tym celu internetu nawet częściej.

Dzieci i młodzież rzadziej niż mogło by się wydawać, pobierają przez internet pliki muzyczne. W wieku 8-12 lat robi to jedynie 12% interneutów, choć w wieku 13-15 lat już 38%, zaś wśród najstarszych w wieku 16-18 lat pobiera muzykę już 52%.

e-commerce w wydaniu najmłodszych ma się stosunkowo dobrze. 9% respondentów w wieku 8-12 lat kupuje online, 22% w wieku 13-15 lat i aż 43% w wieku 16-18 lat.

Z takich zachowań młodych wynikają pewne wnioski dla branży reklamowej: najlepiej dotrzeć do dzieci i młodzieży łącząc reklamę z rozrywką, najlepiej włączając marketingowy przekaż do gry. Ci bardzie wyczuleni etycznie, jak Debra Aho Williamson, analityk eMarketera dodaje, że skoro już nie można tej grupy wiekowej pozostawić w spokoju, to warto od początku uświadamiać im, że reklama nie jest zazwyczaj neutralną informacja o produktach.