Mała kawa w dużym hotelu

Zwykło się uważać, że społeczna odpowiedzialność, zaangażowanie w ochronę środowiska czy sponsorowanie potrzebujących - to otoczka, która ma sprawić, że klient wybierze produkt ze względu na jego pozytywny wizerunek, wyglądający spoza etykiety i ceny. Tymczasem odpowiedzialność społeczna i zaangażowanie w projekty dotyczące naturalnego środowiska stanowią kolejny krok marki ku podniesieniu efektywności.

Zwykło się uważać, że społeczna odpowiedzialność, zaangażowanie w ochronę środowiska czy sponsorowanie potrzebujących - to otoczka, która ma sprawić, że klient wybierze produkt ze względu na jego pozytywny wizerunek, wyglądający spoza etykiety i ceny. Tymczasem odpowiedzialność społeczna i zaangażowanie w projekty dotyczące naturalnego środowiska stanowią kolejny krok marki ku podniesieniu efektywności.

Prosty kod hotelowy: ręcznik na podłodze - do prania, ręcznik na wieszaku - zostaje do ponownego użycia, został przyjęty przez operatorów i gości wszystkich hoteli na świecie, nawet tych najbardziej luksusowych. Dyskretne kartoniki w łazienkach, przypominające o konieczności oszczędzania wody, to tylko wierzchołek prawdziwych dążeń hoteli do radykalnego ograniczenia zużycia energii. W ten sposób udaje się połączyć przyjemne (dla marki) z pożytecznym (dla jej właściciela).

Inicjatywy mające na celu podniesienie wizerunku marek dzięki ich zaangażowaniu w akcje społeczne i ekologiczne stają się coraz bardziej dochodowe, a projekty powstające niegdyś jako alternatywne ruchy wobec masowych i standardowych zachowań wielkich korporacji systematycznie wkraczają do ich marketingu jako najszybsza droga do zwiększenia zysków, np. ze sprzedaży produktów postrzeganych jako niszowe. FairTrade - inicjatywa stworzona w latach 80. na podobieństwo akcji ratunkowej dla dżungli amazońskiej - jest alternatywnym podejściem do handlu międzynarodowego. Jego celem jest zrównoważone partnerstwo handlowe z producentami, którzy w oficjalnych strukturach handlowych są pokrzywdzeni lub całkowicie wykluczeni.

Produkty kupowane i sprzedawane pod marką FairTrade pochodzą zwykle z krajów rozwijających się. Lista obejmuje m.in. banany, kakao, kawę, miód i sok pomarańczowy. Jeszcze w roku 2000 jedynym dużym importerem kawy, który na poważnie brał pod uwagę możliwość funkcjonowania w tym systemie, był Starbucks. W momencie wprowadzenia kawy z etykietą FairTrade projekt przewidywał niewielkie ilości wprowadzane do sklepów Starbucksa w USA i w gotowych opakowaniach. Ale w 2000 r. rzecznik prasowy Starbucksa, Alan Gulick powiedział także, że konsument dostaje to, czego chce, i to były prorocze słowa dla rynku niszowej kawy z certyfikatem FairTrade. Inni wielcy - m.in. Nestle i Kraft - odpowiadali wówczas, że ich podstawowym kanałem zaopatrzenia pozostają tradycyjne stosunki handlu międzynarodowego. W ostatnich latach Europa stała się jednak zagłębiem produktów FairTrade. Po pięciu latach, w lutym 2005 r., Nestle ogłosiło, że przystępuje do systemu FairTrade z nową marką Partner's Blend, kierowaną na rynek brytyjski, najbardziej rozwinięty rynek kawy z systemu FairTrade. I oto w październiku 2005 r. rozpuszczalna kawa Partner's Blend została wprowadzona do sprzedaży w brytyjskich sklepach. Oprócz wielkiej standardowej etykiety "FairTrade - gwarantuje lepsze warunki sprzedaży producentom Trzeciego Świata", opakowanie jest zdominowane przez tekst: "Kawa, która pomaga farmerom, ich wspólnocie i środowisku". Tak dla pewności, żeby żaden z konsumentów nie przeoczył zaangażowania i odpowiedzialności.

Polski rynek wciąż tkwi w patriotycznej wersji marketingowego zaangażowania. Teraz Polska czy Polska Zdrowa Żywność to największe akcje, które podbudowują wizerunek marek. Czy to dlatego, że amazońska dżungla jest wciąż za daleko dla polskiego konsumenta, czy nadal uważa się on biedniejszy od najbiedniejszego plantatora bananów z Hondurasu? Dość, że światowe trendy nie odbijają się w zachowaniach konsumenckich na naszym rynku. Ale też nie ma chętnych po stronie producentów, żeby te drzwi do nowoczesnego i odpowiedzialnego świata trochę uchylić.