MCI tańczy

Do debiutu MCI sceptycznie podchodzi Michał Sztabler, analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku SA. "Dziwi mnie wysoka redukcja w transzach MCI. Na pytanie o konkretne osiągnięcia przedstawiciele MCI mówią o potencjale, doświadczeniu i zespole pracowników, które są wartością dodaną. Podkreślają również, że w tym roku będzie miał wspaniałe wyniki. Dla mnie istotne są fakty, a nie życzenia. Do tej pory największym sukcesem spółki było sprzedanie Elektrimowi portalu Poland.com, za który moim zdaniem Elektrim przepłacił. Pytanie, czy uda się ten sukces powtórzyć?"

Innego zdania jest Waldemar Gębuś. "Być może przy cenach, jakie teraz osiągnęły polskie spółki IT, warto się nimi zainteresować i inwestować w ten sektor. Kluczową kwestią jest wyłowienie dobrych projektów. Gdybym, jako inwestor, miał do wyboru portal internetowy i MCI, z pewnością wybrałbym tę ostatnią spółkę. MCI posiada zdywersyfikowany portfel, fachowo dobrany przez specjalistów, można kupić udziały w poszczególnych spółkach taniej w ramach niepublicznych emisji. Portal internetowy wchodzący na giełdę może upaść, w przypadku venture capital. Nawet jeśli padną 2, 3 spółki wchodzące w jego skład, firma się utrzyma" - prognozuje.

Michał Sztabler stwierdza: "Portfel MCI jest zbyt mało zdywersyfikowany. Może się okazać, że żadna z jego spółek nie przynosi zysku". MCI Management natomiast nie zamierza w tym roku wychodzić poza branże: IT i internetową. "Dywersyfikację branżową rozpoczniemy najwcześniej w 2002 r." - zapowiada Tomasz Czechowicz. -"W roku 2001 będziemy wychodzić z najstarszych spółek lub przynajmniej będziemy starali się uzyskać płynność aktywów poprzez ofertę publiczną".

MCI zamierza przeznaczyć w tym roku ok. 30 mln zł na nowe projekty inwestycyjne. Połowa sumy zostanie zainwestowana w firmy IT, pozostała część w spółki internetowe. "Mamy dwa razy więcej środków na inwestycje niż przed rokiem. W tym roku planujemy 6-8 nowych inwestycji, na które przeznaczymy ok. 30 mln zł. Będziemy inwestować w firmy internetowe: dostawców infrastruktury internetowej i sektor B2B. W branży IT interesują nas firmy konsultingowe związane z technologią informatyczną, dostawcy niszowych rozwiązań aplikacyjnych i integratorzy" - wyjaśnia Tomasz Czechowicz. W typowych funduszach venture capital tylko 10-20% inwestycji można uznać za udane, 30-40% daje stopę wzrostu na granicy opłacalności, a pozostały odsetek inwestycji kończy się fiaskiem.

Howell SA, który jest posiadaczem 40% udziałów MCI (ponad 30% w ofercie publicznej), nosi się z zamiarem sprzedania części aktywów (jednak nie więcej niż 20% pakietu). "Ostateczną decyzję uzależniamy od ceny, jaką akcje MCI osiągną po debiucie giełdowym. Będziemy również brali pod uwagę ewentualny wpływ nowego inwestora na kształtowanie się firmy, ponieważ dbamy o dobro akcji, które zostaną w naszym portfelu" - mówi prezes Andrzej Dadełło.