MCI WorldCom dalej pójdzie samo

Kiedy się okazało, że Departament Sprawiedliwości jest przeciwny fuzji, zanim oficjalnie to ogłosił, MCI WorldCom przez kilka dni rozważało sprzedaż telekomunikacyjnej części firmy odpowiedzialnej za telefonię zamiejscową, aby skoncentrować się na sieciach transmisji danych. Jednocześnie należy powiedzieć, że ramię Sprinta zajmujące się usługami bezprzewodowymi jest najbardziej pożądaną przez potencjalnych inwestorów częścią firmy. Trudno o bardziej wyraźny sygnał, że przyszłość w tym biznesie to ruch na łączach internetowych i pakietach usług telekomunikacyjnych, a nie tradycyjne usługi telefoniczne.

Teraz dla Ebbersa nadszedł moment, w którym powinien znaleźć nie tylko nowego partnera do połknięcia, ale też rozważyć, co zrobić z już zjedzonymi i przetrawionymi aktywami. A tu prawdziwym zwycięzcą najprawdopodobniej będzie klient.