Kiedy 15 Mb/s dla zwykłego Kowalskiego?

Polscy klienci w przeważającej większości decydują się na usługi o najniższej przepustowości łączy ze względów ekonomicznych. Jest to spowodowane przede wszystkim - ceną. "Pamiętajmy, że Polacy dysponują wciąż dość małą siłą nabywczą. Natomiast błędne jest założenie, że część internautów decyduje się na wąskie pasmo dostępowe bo "więcej nie potrzebuje". Z punktu widzenia operatorów koszty oferty łącza 128 kb/s i 512 kb/s są praktycznie już nie do rozróżnienia ale brak jest zdecydowanie powiewu konkurencji, która mogłaby jeszcze ożywić i zdynamizować nasz rynek", przekonuje A. J. Piotrowski.

Broadband w Polsce - jesteśmy w ogonie Europy

Komisja Europejska ogłosiła pod koniec lutego 2005 r. raport dotyczący stanu umasowienia usług szerokopasmowego dostępu do Internetu w krajach Unii Europejskiej. Wynika z niego, iż Polska pod tym względem wlecze się w ogonie 25 państw członkowskich (zajmujemy przedostatnie, 24. miejsce, wyprzedzając tylko Grecję, a prowadzi Holandia - aż 24% mieszkańców tego kraju dysponuje szerokopasmowym połączeniem z Siecią w domu). Komisja uwzględniła w swoim badaniu tylko łącza o przepustowości większej niż 144 kb/s. W Polsce, jak wcześniej wspomniano, wciąż zdecydowaną większość stanowią linie pozwalające na transfer z prędkością maksymalnie 128 kb/s - wśród użytkowników neostrady tp aż 70% stanowią osoby dysponujące łączami 128/256 kb/s.

Zapraszamy do lektury artykułu "Broadband w Polsce. Unia gani, TP SA chwali", w którym szerzej informujemy na temat raportu Komisji Europejskiej oraz przytaczamy komentujące jego wyniki wypowiedzi ekspertów ds. rynku telekomunikacyjnego.