Kelkoo Polska?

Okiem branży

W opinii na temat dojrzałośći rynku porównywarek cen różnią się sami przedstawiciele omawianej branży. Wg rosnącego w apetyt serwisu Okazje.info "rynek porównywarek cen jest dopiero we wstępnej fazie rozwoju". Przeciwną opinię (jak również i pozycję) wyraża Ceneo.pl, wg którego, w porównaniu do internetu w Polsce jako całości rynek porównywarek cen jest rozwinięty.

Przedstawiciele największych porównywarek cen przyznają zgodnie - miejsca dla kolejnych graczy w czołówce brak lub jest go bardzo mało. - "W mojej opinii trudno będzie kolejnemu serwisowi dołączyć do ścisłej czołówki, jeżeli nie zaoferuje użytkownikom niespotykanej do tej pory jakości" - mowi Tomasz Maj, eCommerce Director, Nokaut. Podobne zdanie prezentuje też Monika Janiszewska ze Skąpiec.pl - "Jesteśmy przekonani, że rynek już się nasycił. A już na pewno dla tradycyjnej formuły porównywarki - prezentującej ofertę sklepów od A do Z. Potencjał dostrzegamy natomiast w porównywarkach niszowych skupionych na konkretnym segmencie czy usługach. Choć i tu - co trzeba zaznaczyć - robi się powoli coraz ciaśniej."

Przypadek Kelkoo postanowiłem wykorzystać do sprawdzenia, jak wygląda ogólna kondycja rynku oczami osób go tworzących. Przedstawicielom 4. największych porównywarek cen zadałem pytanie: "Czy polski rynek porównywarek cen można określić jako raczkujący, średnio rozwinięty, a może w pełni dojrzały? Proszę o krótką argumentację."

Maciej Ziemczonek, kierownik działu marketingu, Ceneo.pl

W naszej ocenie rynek porównywarek cen jest rozwinięty (w porównaniu do Internetu w Polsce jako całości). W Polsce istnieje wiele serwisów posiadających wysoką funkcjonalność w zakresie porównania cen i ofert sklepów wraz z opisami, geolokalizacją czy opiniami (o produktach i sklepach).

Duża część sklepów jest zintegrowana z porównywarkami, spora część - z więcej niż jedną. Silna pozycja serwisów podobnych do Ceneo na rynku e-commerce ukształtowała się w stosunkowo krótkim czasie; uważamy, że trudno byłoby zmienić aktualny układ sił na rynku.

Pod względem ilości kategorii czy prezentacji ofert, polskie porównywarki nie odbiegają od zachodnich realizacji. Są jednak obszary do poprawy - w zakresie agregacji produktów nie wszyscy prezentują wysoką jakość, istnieje wiele zdublowanych pozycji. Także pod względem bezpieczeństwa dla kupujących tworzy się nowe rozwiązania (np. wdrożony przez Ceneo innowacyjny system Zaufanych Opinii o sklepach internetowych).

Polscy internauci są dojrzałą, świadomą grupą konsumentów, nauczyli się korzystać z porównywarek cen, kupują taniej komentując produkty i sklepy - pomaga to rozwijać się rynkowi. Także sklepy doceniają jakość ruchu, jaki generują porównywarki, co potwierdza tezę o dobrym stanie rynku porównywarek. Nie oznacza to, że stoimy w miejscu - trwają prace nad stałym rozwojem i poprawą funkcjonalności oraz jakości, co mam nadzieję dotyczy każdej liczącej się porównywarki cen.

Komentuje Tomasz Maj, eCommerce Director, Nokaut
Polski rynek porównywarek cen należy rozpatrywać z uwagi na kilka aspektów. Co prawda rynek porównywarek powstał w Polsce dopiero na przełomie 2003 i 2004 jednak polskie serwisy wykorzystując dobre wzorce bardziej rozwiniętych krajów szybko osiągnęły wysoki poziom jakościowy. Aktualnie pod względem funkcjonalnym polskie porównywarki praktycznie dorównują serwisom zachodnim, ustępując im w zasadzie jedynie jakością łączenia produktów wiec w tym aspekcie możemy mówić o dojrzałym rynku.

Ponieważ jednak na rozwój polskiego rynku porównywarek cen znaczący wpływ ma sytuacja na polskim rynku e-commerce, który zdominowany jest przez aukcje internetowe to wciąż jeszcze serwisy porównujące ceny cieszą się mniejszym zainteresowaniem niż w krajach sąsiadujących. Z uwagi na rosnącą penetrację internetu w społeczeństwie polskim, wzrost popularności zakupów internetowych a także widoczny trend coraz większego korzystania przez użytkowników ze sklepów internetowych kosztem aukcji prognozuje się dalszy wzrost popularności porównywarek cen. Wskazuje to na rynek w fazie rozwojowej.

Warto również zauważyć w tej chwili w polskim internecie znajdziemy około 60 serwisów porównujących ceny, z czego aż 5-6 pełni rolę dominującą. W mojej opinii trudno będzie kolejnemu serwisowi dołączyć do ścisłej czołówki, jeżeli nie zaoferuje użytkownikom niespotykanej do tej pory jakości.

Podsumowując sądzę, że polskie porównywarki można porównać do zdrowego, silnego i pełnego ambicji 25-cio latka.

Komentuje Piotr Broniarczyk, CEO Okazje.info
Rynek porównywarek cen jest dopiero we wstępnej fazie rozwoju, która charakteryzuje się dynamicznym wzrostem. W tej chwili użytkownicy to "early adopters". Z wewnętrznych analiz Okazje.info wynika, że duży odsetek Polaków jest jeszcze nieświadomy istnienia serwisów porównujących ceny w sklepach internetowych. Podejrzewamy, że 30-40% internautów nie odwiedziło jeszcze kiedykolwiek porównywarki cen, a nawet wśród internautów robiących zakupy w Internecie nie wszyscy słyszeli o serwisach porównujących ceny. Zakładamy, że 2009 roku nastąpi znaczna poprawa świadomości istnienia porównywarek.

Komentuje Monika Janiszewska, Skąpiec.pl

Polscy internauci oswoili się już z porównywarkami cen.

Korzysta z ich ok. połowa bywalców sieci. To dobry wynik, ale też pozostawiający spore pole do popisu.

Cieszy nas fakt, że sklepy internetowe traktują porównywarki jako istotne narzędzie marketingowe. Nie tylko dla małych czy dopiero startujących sprzedawców, ale także dla czołówki sklepów z ugruntowaną pozycją i marką.

Patrząc od strony chłonności branży - w internecie funkcjonuje ponad 50 porównywarek.

Trudno mi się wypowiadać na temat rentowności i wizji rozwoju serwisów, które powstały jako kilkudziesiętne z kolei. Wystarczy jednak sprawdzić, ile marek rzeczywiście zapisało się w świadomości e-konsumentów. Tak naprawdę większość internautów wymieni ze 3-4 porównywarki.

Jesteśmy przekonani, że rynek już się nasycił. A już na pewno dla tradycyjnej formuły porównywarki - prezentującej ofertę sklepów od A do Z. Potencjał dostrzegamy natomiast w porównywarkach niszowych skupionych na konkretnym segmencie czy usługach.

Choć i tu - co trzeba zaznaczyć - robi się powoli coraz ciaśniej.

Funkcjonalność porównywrek - myślę, że w tym zakresie porównywarki (a przynajmniej te czołowe) osiągnęły poziom dojrzałości. Wiele się na tym polu zmieniło odkąd Skąpiec.pl startował w sieci ( X 2004). Opcji ułatwiających wybór optymalnego produktu oraz wiarygodnego sprzedawcy jest tyle, że trzeba nie lada wysiłku, aby użytkownik nie poczuł się zagubiony. Wystarczy wymienić choćby komentarze nt. produktów i sklepów, recenzje eksperckie produktów, filmiki, prognozy i alarmy cenowe, przewodniki zakupowe, mapki geolokalizacyjne. Oczywiście nadal widzimy liczne obszary, które można zoptymalizować.