Johnny Depp nie żyje, czyli cyber-przestępcy w natarciu
- 26.01.2010, godz. 12:06
Internetowi oszuści znów próbują zarobić na ciekawości (naiwności?) użytkowników. Tym razem wykorzystują fałszywe doniesienia o śmierci znanego aktora Johnny'ego Deppa w wypadku samochodowym.
Polecamy:
- Cyberprzestępcy żerują na śmierci Patricka Swayze
- Samobójstwo Jacksona, czyli koń trojański
- Michael Jackson nie żyje - cybeprzestępcy zacierają ręce
Zobacz także:
Wielu internautów szukało samodzielnie dalszych doniesień o śmierci aktora. Hasło "RIP Johnny Depp" było przez pewien czas drugim pod względem popularności hasłem wpisywanym w wyszukiwarce Google.
Oszuści wykorzystali ten fakt. W Sieci zaczęły powstawać strony, na których rzekomo dostępne były do obejrzenia filmy z miejsca wypadku Deppa. W rzeczywistości były to były zoptymalizowane pod kątem słów kluczowych witryny rozpowszechniające szkodliwe oprogramowanie.
Wykorzystali "głupi żart"
Złośliwe oprogramowanie, rozpowszechniane przez wspomniane strony, zostało zidentyfikowane jako koń trojański Troj/Dldr-DB.
"Oryginalna witryna zawierająca fałszywy raport CNN była tylko głupim żartem, ale strony z trojanami udowadniają, że hakerzy maksymalnie wykorzystują tego typu sytuacje, i są gotowi zainfekować komputery tak wielu fanów Deppa, jak to tylko możliwe" - skomentował całą sytuację Graham Cluley, konsultant ds. technologii w firmie Sophos.
Zdaniem Cluleya nawet gdy historia jest nieprawdziwa, zainteresowanie internautów życiem gwiazd może zostać z łatwością wykorzystane do zainfekowania poważnej liczby komputerów.
"Johnny Depp nie żyje" - zobacz, jak wygląda oszustwo:
Odtwórca głównej roli w hicie kinowym "Piraci z Karaibów" nie jest pierwszą i z pewnością nie ostatnią gwiazdą, której informacje o śmierci zostały wykorzystane przez twórców złośliwego oprogramowania. O ile w wypadku Deppa, Emmy Watson (występującej w filmach o Harrym Potterze) czy rapera Kanye Westa mieliśmy do czynienia z fałszywymi pogłoskami o ich zgonach, to już Patrick Swayze czy Michael Jackson rzeczywiście pośmiertnie padli ofiarami oszustów.