Jest taki parkiet

Nasdaq - rynek największy na świecie pod względem wartości obrotów - interesuje również polskich inwestorów.

Nasdaq - rynek największy na świecie pod względem wartości obrotów - interesuje również polskich inwestorów.

Wprawdzie po wiosennym załamaniu traktują go oni ostrożnie, jednak zainteresowanie inwestowaniem na Nasdaq rośnie do tego stopnia, że niektórzy inwestorzy łamią prawo, by móc zarabiać tam pieniądze.

Aby z powodzeniem inwestować na Nasdaq, potrzebne są pieniądze, znajomość tego rynku, dostęp do serwisów informacyjnych oraz pośrednictwo polskiego domu maklerskiego.

Inwestowanie na zagranicznych rynkach kapitałowych za pośrednictwem zagranicznej firmy brokerskiej prowadzone przez rezydentów (czyli obywateli polskich lub spółki zarejestrowane w Polsce) jest bowiem zabronione na mocy prawa dewizowego. Dlatego Polacy, którzy chcą zainwestować na Nasdaq, muszą skorzystać z pośrednictwa zarejestrowanych w naszym kraju biur maklerskich. Te zaś muszą otrzymać od Komisji Papierów Wartościowych i Giełd zezwolenie na taką działalność.

Są inwestorzy, którzy omijają ten przepis i zakładają rachunki inwestycyjne w zagranicznych domach maklerskich. Najpopularniejszą - jak mówią maklerzy - metodą jest założenie takiego rachunku przez Internet. Kilkaset domów brokerskich ma witryny w Internecie.

Znalezienie jednego z nich za pomocą wyszukiwarki nie stanowi większego problemu, nie wymaga bowiem odbycia podróży za granicę. Większe transakcje transferu pieniędzy za granicę mogą być wykryte przez urząd skarbowy, toteż inwestorzy są zmuszeni do przelewania na rachunki zagranicznych brokerów niewielkich kwot. Można też wysłać pieniądze znajomemu za granicą, który założy rachunek u brokera, albo samemu odbyć podróż do Niemiec.

"Inwestowanie na Nasdaq poprzez zagranicznego brokera jest bardziej opłacalne" - mówi proszący o zachowanie anonimowości diler jednego z polskich domów maklerskich, zajmujących się m. in. inwestowaniem na tym rynku. "Amerykańscy brokerzy proponują niskie prowizje za transakcje. Wynoszą one średnio kilkanaście dolarów. Znany jest też przypadek firmy, która jest skłonna przeprowadzić transakcje za 7 USD" - mówi. "A amerykańskiego brokera nie interesuje to, czy Polak może założyć rachunek za granicą, czy nie" - dodaje.