Jaka przyszłość P2P?

Po tym, jak amerykański Sąd Najwyższy wysłuchał argumentów stron w sporze między przemysłem rozrywkowym a producentami oprogramowania do wymiany plików przez Internet, przyszłość tego typu aplikacji wygląda niepewnie. Mimo to, organizacja Distributed Computing Industry Association, która zajmuje się komercyjnym rozwojem oprogramowania peer-to-peer, już teraz zapowiada utworzenie nowej strategii rynkowej dla tego typu programów.

Z zapowiedzi członków DCAI wynika, że na konferencji, która odbędzie się w najbliższy piątek w Los Angeles, zostaną poruszone kwestie modeli biznesowych sieci P2P, dystrybucji materiałów licencjonowanych, cyfrowego zarządzania prawami autorskimi (DRM) oraz sposobów płatności.

Członkami stowarzyszenia jest obecnie 36 firm reprezentujących m. in. dostawców oprogramowania P2P oraz właścicieli praw autorskich - MasurLaw, Jun Group, INTENT MediaWorks, Digital Containers, P2P Cash i innych. Rozpowszechniają one obecnie autoryzowane kopie materiałów chronionych prawem za pomocą aplikacji P2P Kazaa, Grokster i TrustyFiles, a także (poprzez umowy afiliacyjne) przy użyciu programów BearShare, eDonkey i LimeWire.

Prezes DCIA, Marty Lafferty, oświadczył: "Jesteśmy pewni, że giganci przemysłu rozrywkowego tylko skorzystają na współpracy z wiodącymi producentami oprogramowania P2P celem rozwoju tego obiecującego kanału dystrybucji. Dzięki niezależnym muzykom, filmowcom oraz twórcom gier komputerowych, członkowie DCIA udowodnili, że sieci peer-to-peer mają potencjał, aby stać się największym i najbardziej dochodowym medium do dystrybucji licencjonowanych materiałów".

Więcej informacji: DCIA.