Jak firma powinna zaistnieć na Facebook-u

Silnym markom nie zagrozi nawet najdziwniej prowadzony profil, ale słabsze muszą oduczyć się popełniania szkolnych błędów.

Facebook i inne portale społecznościowe są naturalnym środowiskiem dla organizacji angażujących ludzi w swoją działalność - wszelkiego typu stowarzyszeń, instytucji organizujących cykliczne czy jednorazowe wydarzenia z udziałem publiczności, jednorazowych i długofalowych akcji społecznych. Sprzyjają firmom, których produkty wzbudzają entuzjazm użytkowników i stają się elementem kreowania własnego wizerunku, statusu, przynależności do określonej grupy społecznej. Mogą to być zarówno urządzenia elektroniczne, elementy ubioru, maszyny ogrodowe, sprzęt umożliwiający uprawianie jakiegoś interesującego hobby, jak i strumienie informacji czy wydarzeń kulturalnych.

Co robić będąc na Facebook-u

Zasada 1. Szanuj fana swego...

...możesz mieć znacznie gorszego. Nie pisz na swojej tablicy "chcemy, aby tutaj Fani wymieniali się dobrą energią, a nie zmuszali nas do rozpatrywania pojedynczych reklamacji" ani "Źle rozumujesz. W sprawie swojej reklamacji możesz zgłosić się do naszego customer service". Nie przechwalaj się, nie traktuj swoich fanów z wyższością i nonszalancją i nie ograniczaj się do komentowania wyłącznie pozytywnych wpisów, ignorując wszystkie negatywne. Każdy z Twoich fanów dał Ci kredyt zaufania i wyraził swoją sympatię dla Twojej marki, klikając "lubię to". Każdy z nich może włączyć się w agresywną nagonkę na Twoją markę, gdy sprowokujesz taką reakcję społeczności swoją arogancją.

Więcej zasad oraz wywiad z Łukaszem Dębskim z agencji 121PR, odpowiedzialnym za strategię działania firm w społecznościach w najbliższym numerze Computerworld 20-21/2010.

Innymi słowy, tam gdzie produkt wiąże się z tożsamością użytkownika, tam Facebook może stać się użytecznym narzędziem w ręku producenta. Wiele firm zupełnie sobie jednak nie radzi z budowaniem własnego profilu na tej niezwykle popularnej platformie społecznościowej.

Aktywność typowej firmy rozpoczynającej działalność na Facebook-u ma charakter spazmatyczny: kilkanaście wpisów w ciągu pierwszych dwóch tygodni, a potem miesiące martwej ciszy. Ponowne ożywienie, zalew zdjęć i materiałów wideo... i znów cisza. Firmy, które ten etap mają już za sobą, starają się zamieszczać posty co kilka dni, ale tylko niektóre są w stanie wyjść poza kopiowanie materiałów ze swojej strony WWW.

Firmy, które podeszły do sprawy poważnie i zaangażowały do pracy agencje reklamowe, ogłaszają konkursy dla fanów, nagradzają ich za "pierwszy tego dnia wpis na tablicy, za dzielenie się wiedzą i ciekawymi informacjami, za wierszowaną recenzję produktu, za świetne przepisy i kreatywność w kuchni, za pełną poświęcenia postawę w drodze do realizacji marzenia o nowym telewizorze, za pozytywną energię i aktywny udział w dyskusjach", zamieszczają zabawne quizy, pytają fanów o zdanie, cierpliwie odpowiadają na pytania i komentarze, budują barwne zakładki z zaszytymi aplikacjami i starają się zachowywać profesjonalnie.

Pozytywne przykłady wykorzystania Facebook-a można znaleźć zarówno wśród polskich jak i zagranicznych firm. Wydaje się, że cel budowania pozytywnych skojarzeń z marką osiągają te firmy, które rzeczywiście starają się docenić użytkowników, wyjść im naprzeciw i oddać im głos.