Jak CBŚ w sieci czuwa

Dziesiątki interwencji to znaczy...?

To znaczy, że mamy dziesiątki zawiadomień. W natłoku różnego rodzaju przypuszczeń nie na wszystkie pytania i informacje jesteśmy w stanie odpowiedzieć, co może bulwersować nadawców. Choć z drugiej strony też nie słyszymy często "dziękuję", a sprawy są najróżniejsze, często wymagające dosyć dużej obróbki.

Ludzie nie wiedzą co robić, gdy zostaną oszukani. Ciężko byłoby wyjaśniać każdej poszkodowanej osobie z osobna, że Komenda Główna Policji nie prowadzi takich spraw, może natomiast pomóc jednostkom terenowym, gdy te mają problem z ustaleniem sprawcy.

Na szczęście nie ma w polskim prawie możliwości składania zawiadomienia e-mailem i myślę, że jeszcze długo nie będzie. Można tak złożyć donos, informację, ale to nie jest jednoznaczne z zawiadomieniem o przestępstwie i oczekiwaniem skutków prawnych wynikających z zawiadomienia o przestępstwie. Jeżeli Kowalski pisze do mnie e-maila, to każdą taką informację trzeba sprawdzić.

Jest rzeczą oczywistą, że każda osoba poszkodowana przy przestępstwie komputerowym ma obowiązek zgłosić to przestępstwo do najbliższej terenowej jednostki Policji. Nieprawdą jest, że tam policjant wytrzeszczy oczy i nie będzie wiedział o co chodzi.

Ale często jest to prawdą.

W tym momencie można nas prosić o kontakt i o udzielenie pomocy. My jej udzielamy, ale i tak my - jako Komenda Główna - nie będziemy się zajmowali tą sprawą. Możemy terenowej jednostce udzielić pomocy, możemy nadzorować i koordynować działania gdy to jest sprawa dla kilku jednostek.

Samych spraw dotyczących oszustw w internecie jest rocznie ponad półtora tysiąca, nie wspominając o innych.

To wszczęte sprawy?

Tak, przeciwko sprawcom ustalonym, czyli przestępstwo zostało stwierdzone a sprawca wykryty.

A te inne sprawy niż oszustwa?

To na przykład pedofilia. To przerażająca sprawa a internet coraz bardziej zaśmiecony. Jesteśmy szczególnie wyczuleni na pedofilię i pornografie dziecięcą, choć jest też pornografia z wykorzystaniem zwierząt, która w Polsce również jest karalna.

Mocno przyhamowane, choć nie wytępione, zostały przestępstwa na tle rasowym. Nawoływanie do nienawiści rasowej, gloryfikowanie nazizmu, czy lżenie określonych grup narodowych czy wyznaniowych. Obawiam się, że to problem, który niedługo zakwitnie, bo lżenie publicznych osób ma szczególne natężenie w okresach przedwyborczych.

Słyszałam, że osoba, która wchodzi na stronę z pornografią dziecięcą popełnia przestępstwo. Nie może jej więc zgłosić, nawet jeśli weszła tam przypadkowo.

Wejście na stronę może być przypadkowe i trudno tu udowodnić zamiar. Jeśli ktoś wchodzi na stronę, która się nazywa Piotruś Pan i włosy mu stają na głowie, to to nie jest przestępstwo. Przestępstwem będzie ściąganie plików, bo jednak mu się spodobało.

Wszystkie takie przestępstwa też powinny być zgłoszone do najbliższej jednostki Policji?

Tak, jeżeli ktoś zgłasza do nas e-mailem tego rodzaju stronę, to my jesteśmy bardzo wdzięczni, ale po ustaleniu autora tej strony i tak odsyłamy do jednostki terenowej.

Ustaleniu miejsca przebywania autora tej strony?

Mogą to ustalić jednostki wojewódzkie, gdyż też są wyposażone w niezły sprzęt. W każdym województwie w Polsce są takie zespoły.