Internet za 10 lat - rozstrzygnięcie konkursu

Remigiusz Dudek

Jak według Ciebie będzie wyglądał internet za 10 lat?

Stawiam na rzeczywistość wzbogaconą (augmented reality), wzajemną komunikację wszelkiego rodzaju urządzeń, co może nastąpić gdy zostanie stworzona odpowiednia infrastruktura - ta wirtualną będzie początkowo nakładana na infrastrukturę rzeczywistą. W późniejszym etapie rozwoju sieci to rzeczywistość wirtualna będzie sterować warstwą rzeczywistą a granice pomiędzy nimi będą się coraz bardziej zacierać. Przecież już obecnie istnieje technologia rozpoznawania obrazu, obiektów, twarzy, która w połączeniu z urządzeniami mobilnymi daje zupełnie nowe możliwości komunikacji oraz widzenia świata. Google Goggles w okularach czy na przedniej szybie samochodu? Bardzo możliwe. Wyobraź sobie, że Idziesz ulicą i otrzymujesz informacje na temat lokali, cen, informacje na temat obiektów kulturalnych, opinie ludzi którzy je odwiedzili. Dodatkowo jest to system nawigacyjny, prowadzi Cię jak za rączkę, komunikując się z Tobą głosowo. Ten wyścig technologiczny skończy się pewnie kiedyś na jakiejś biogenicznej synchronizacji z mózgiem - instalacja chipu za free, koszt to utrata anonimowości i targetowanie behawioralne w zupełnie nowym wydaniu.

Być może Facebooka już nie będzie. Jeśli będzie to zapewne nie w takiej postaci jak obecnie. Być może portal ten wchłonie inne, stanie się miejscem nie tylko rozrywki, ale też pracy, źródłem informacji - co kupować, gdzie, jak spędzać czas. Portale firmowe będą raczej wycinkiem portalu ogólnego, a nudne intranety zamienią się w społeczne ideagory. Newsy będą rozprzestrzeniać się wirusowo, centralizacja informacji ustąpi miejsca jej demokratyzacji. Jednym z głównych problemów może być weryfikacja informacji, dlatego serwisy będą autoryzować tzw. ekspertów, czy trendsetterów, którzy swoim autorytetem mogą potwierdzać ich autentyczność - już teraz dzieje się tak na Twiterze, czy Facebooku.

Obecnie rzeczywistość wzbogacona to jedynie nakładka na rzeczywisty świat, w przyszłości będzie to interaktywna warstwa kreująca rzeczywiste zdarzenia. Wszelkiego rodzaju urządzenia, jak lodówka, samochody, roboty czy holograficzne ekrany będą się ze sobą komunikować. Początkowo będzie się to działo dzięki wbudowanym algorytmom i schematom. Dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji nastąpi większe ich uspołecznienie, uczłowieczenie, nadanie im wymiaru emocjonalnego. Osobiści asystenci, asystentki będą starały się uczynić człowieka nie tylko efektywnym, ale tez szczęśliwszym. Wirtualni przyjaciele będą nas lepiej rozumieć dzięki wbudowanym czujnikom empatii. Zapowiadana już w 2006 roku sieć semantyczna może stać się wtedy powszechnie obowiązującym standardem a dodanie wirtualnych agentów pozwoli wkroczyć Internetowi w erę inteligentnego, globalnego bytu, w którym nic nie dzieje się przypadkowo.

Stawiam odważną tezę że ludzie przestaną korzystać z Internetu, ponieważ Internet w takim wydaniu jaki istnieje obecnie nie będzie po prostu istniał. Nowe pokolenie nie będzie go nazywać Internetem, będzie to rzeczywistość wzbogacona, która będzie nieodłączną częścią ich życia.

Czy taka wizja nastąpi za 10 lat? Kto wie. Być może za 20 lat, myślę ze technologia będzie najmniejszą przeszkodą we wprowadzeniu wspomnianych rozwiązań - to my możemy się przeciwko niej buntować. Bunt powstanie wtedy gdy zdamy sobie sprawę, że Ci tzw. Agenci, wyposażone w sztuczną inteligencję roboty zaczną decydować co mamy czytać, jakie artykuły są dla nas lepsze a nasza anonimowość odejdzie do lamusa.