Internauci zdecydowanie za Obamą

Gdyby w wyborach mogli głosować użytkownicy MySpace wygrałby Barack Obama.

Do wyborów nowego prezydenta USA zostały 4 dni, a sondaże dają Barackowi Obamie 7 procentową przewagę nad Johnem McCainem (50:43).

Jeszcze większą przewagę uzyskuje Obama wśród internautów, na co wskazują sympatie użytkowników MySpace. Największy na świecie serwis społecznościowy opublikował właśnie wyniki badania, które wskazują, że 60proc. uprawnionych do głosowania popiera Baracka Obamę, a 34proc. zamierza oddać swój głos na kandydata Republikanów.

W USA MySpace posiada około 77 milionów użytkowników, z których 85proc. może brać udział w wyborach.

W przedziale wiekowym 18-24 lat kandydat Demokratów ma 62proc. poparcie, które spada w grupie wiekowej powyżej 35 lat do 53proc. W podziale na płeć 64proc. kobiet popiera Obamę, a McCaina 31proc.; wśród wśród mężczyzn odpowiednio 58proc. i 38proc.

Następny prezydent Stanów Zjednoczonych ma profil w MySpace, skomentował dyplomatycznie wyniki Lee Brenner z MySpace. W wypowiedzi dla AFP, powiedział, że im bardziej ludzie angażują się w kampanię prezydencką w internecie, tym aktywniejsi są offine. A ta kamapnia jest przełomowa, i od tego momentu obecność w Sieci będzie istotnym elementem w przyszłych zmaganiach kandydatów do Białego Domu.