Interia w odróżnieniu od konkurentów robi jakieś kroki w kierunku giełdy

O sytuacji w ComArchu rozmawiamy z Rafałem Chwastem, dyrektorem finansowym spółki.

Specjaliści z SSSB ocenili akcje ComArchu - „poniżej rynku, wysokie ryzyko”, ale w Raiffeisenie wydano rekomendację - „kupuj”. Jak Pan ocenia tak rozbieżne oceny?

Łatwo jest wydawać rekomendacje dla spółek podczas dobrej koniunktury na rynku. W przypadku kiedy firma zależy od kontraktów, a sytuacja na rynku nie jest dobra – pojawiają się właśnie różne oceny. Odczucia analityków są rozbieżne także wobec całej gospodarki, nie jest dziwne więc, że różnią się w ocenie tak dynamicznego rynku jak IT.

Co było powodem obniżenia przez ComArch prognoz finansowych na ten rok?

Ogólnie mniejszy popyt na informatykę. Szczególnie widoczne jest to w sektorze publicznym. Poza dostarczeniem systemu informatycznego dla krakowskiej policji, nie było żadnego dużego przetargu. Ten rok był po prostu gorszy od poprzedniego. Powodem tego był m.in. Problem Roku 2000, kiedy instytucje rok temu masowo modernizowały infrastrukturę informatyczną. Teraz popyt się zmniejszył. Swój wpływ ma także ogólnie niekorzystna sytuacja makroekonomiczna.

Kiedy Pan się spodziewa poprawy?

Sytuacja już zaczęła się poprawiać. Szacujemy, że czwarty kwartał będzie lepszy od poprzednich. Spodziewam się poprawy sytuacji dla całej branży IT. Gospodarka będzie potrzebowała coraz większego stopnia informatyzacji. W Polsce wciąż w wielu instytucjach informatyka jest właściwie tylko dodatkiem. Ale ta sytuacja powoli się zmienia. A im większy jest poziom nasycenia rynku informatyką – tym większe są nakłady na utrzymanie i rozwój systemów. Więc wzrost koniunktury w sektorze IT jest nieunikniony.

Jak Pan ocenia szanse Interii na warszawskiej giełdzie?

Bardzo dobrze. Interia.pl jest jedynym ogólnym portalem w Polsce który ma odpowiednią dla takiego przedsięwzięcia strukturę udziałowców – czyli firmy z branży medialnej i informatycznej. Sądzę, że I kwartał przyszłego roku jest realnym terminem debiutu, choć trudno jest go określić z dokładnością co do miesiąca. Ale mamy poważne szanse zostać pierwszym portalem na GPW. W odróżnieniu od konkurencji, która także ogłasza takie plany, poczyniliśmy już konkretne kroki w tym kierunku – świadczy o tym choćby złożenie prospektu emisyjnego w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.