Ile pary w gwizdek, pary w tłoki?

Partner Agory także w tym przedsięwzięciu działa konsekwentniej niż konkurencja, koncentrując się na jednym profilu działalności: obsłudze e-commerce. Poza CHI współtworzył kosztem 2,5 mln zł e-Card, który autoryzuje transakcje internetowe. Z usług tej platformy korzystają już pierwsi klienci (np. księgarnia internetowa Merlin). WBK - jeden z banków najmocniej zaangażowanych w Internet - zainteresował się także eCardem, inwestując weń 1,5 mln zł. Także specjalistyczny portal dla branży farmaceutycznej - Clinika.pl - który ComputerLand stworzył z Polską Grupą Farmaceutyczną, będzie służył e-commerce.

Portal wystartował w grudniu i - jak zapewnia rzecznik ComputerLandu Michał Michalski - do końca tego roku wdroży wszystkie planowane usługi. Odleglejsze jest uruchomienie giełdy metali - StalPortal - projektowanej przez ComputerLand wraz ze Stalexportem, co może świadczyć o inwestycyjnej ostrożności ComputerLandu. Równie ostrożny w e-biznesie jest ComArch. W styczniu zeszłego roku rozpoczął działanie, należący do niego w 47%, portal Interia, którego drugim właścicielem jest radio RMF FM (42% udziałów). Stosunkowo wczesny start Interii zapewnił jej trzecią pozycję pośród polskich portali, tuż za czołową dwójką: Onetem i Wirtualną Polską. Ostrożność inwestycyjna ComArchu jest o tyle dziwna, że należący do jej byłego prezesa Rafała Stycznia Internet Investment Fund lokuje kapitał w coraz to nowe przedsięwzięcia. Tak dobrych notowań nie ma portal YoYo, w którym udziały ma jedna z mniejszych spółek giełdowych - STGroup. Firma kupiła w kwietniu 2000 r. 20% akcji Internet Idei (za 9,6 mln zł) - właściciela portalu YoYo - i zainwestowała w kampanię reklamową, dzięki której logo YoYo było obecne wszędzie. Działania te - jak się wydaje - nie przyniosły większych rezultatów, ponieważ portal nie mieści się w pierwszej dziesiątce rankingu SMG/KRC.

Nadzwyczajnych sukcesów nie odniosła także druga internetowa firma z portfela STGroup - Voyager. Giełdowa spółka nabyła Voyagera na początku 2000 r. za 1,2 mln zł. Zajmuje się on handlem internetowym, dostarczaniem Internetu i projektowaniem sieci komputerowych. Inne firmy, notowane tak jak STGroup na rynku równoległym warszawskiej giełdy, które niespodziewanie wkroczyły w branżę internetową, rzeczywiście podjęły (z różnym skutkiem) działania w nowej rzeczywistości gospodarczej. Wyjątkiem jest Atlantis, która wciąż nie może wygrzebać się z produkcji płyt wiórowych. O przyszłym profilu firmy nie wiadomo nic ponad to, że "zamierza świadczyć usługi dla dostawców usług internetowych i portali". W tym celu zamierza przejąć bliżej nie zidentyfikowaną firmę z obszaru nowej gospodarki. Atlantis w zeszłym roku szukała bezskutecznie inwestora strategicznego pośród internetowych tuzów światowego formatu (jakich konkretnie, nikt nigdy się nie dowiedział), plan wprowadzenia spółki na Nasdaq w tym roku wypada więc pozostawić bez komentarza.

Tak poważnej klęski nie poniosła Telekomunikacja Polska, ale na pewno pozycja i zasoby firmy pozwalały oczekiwać od niej więcej. Zdecydowanie dała się zdystansować Elektrimowi, którego rozmach i konsekwencja budzą respekt. Pozostali gracze z giełdowego parkietu radzą sobie lepiej lub gorzej, ale generalnie większość ich deklaracji była czyniona na wyrost. Wynikało to w pewnej mierze z faktu, że nikt nie wiedział dokładnie, jaka dziedzina e-biznesu jest w polskich warunkach zyskowna.

Dorota Ubysz, analityk SG Securities London

Nie oceniam dobrze dokonań giełdowych spółek w dziedzinie Internetu. Niektórym z nich udało się przez przypadek zainwestować w dobre internetowe firmy. Przykładem jest Wirtualna Polska. Prokom zrobił na niej doskonały interes tylko dzięki nieznacznemu przelicytowaniu Softbanku i MCI Management. TP Internet natomiast to przejaw niemocy. Firma jest fatalnie zarządzana i nie ma sensownej strategii. Dokonuje nie przemyślanych posunięć, na przykład ostatnia inwestycja w Pilota Finansowego, moim zdaniem słabą spółkę.

Elektrim rzeczywiście działa z dużym rozmachem. Zdobył bardzo cenne aktyw. Zobaczymy co z nimi zrobi. Najostrożniej i najrozsądniej postępuje ComputerLand. Ta spółka to mój prywatny faworyt. Wahania cen jego akcji, na tle akcji konkurencyjnych firm, świadczą, że rynek ocenia ją podobnie.