Ile pary w gwizdek, pary w tłoki?

Koncern stał się, obok Netii, najpoważniejszym konkurentem TP SA na rynku telefonii stacjonarnej po przejęciu El-Netu i Telefonii Polskiej - Zachód. Holding zaczął inwestować w telewizję kablową (warszawską Aster City, krakowską Autocom). Dzięki tym przedsięwzięciom Elektrim, jako pierwszy w kraju, mógł dostarczać zintegrowane usługi teleinformatyczne. Na rozwój tej działalności jest obliczona budowa własnej szkieletowej sieci światłowodowej (25 mln USD na początek) i zawarcie z TP SA umowy o wzajemnym udostępnianiu posiadanej infrastruktury.

Zaplecze telekomunikacyjne nie tylko miało przynosić zyski, ale też planowano, by stanowiło podstawę innych dochodowych przedsięwzięć internetowych, w które w zeszłym roku Elektrim zamierzał zainwestować 100 mln USD. Za ponad połowę tej kwoty (52 mln USD) kupił wiosną ubiegłego roku udziały w firmach: Easy Net i AGS New Media, zajmujących się handlem i reklamą w Internecie.

Według Katarzyny Góreckiej z Easy Net, w zeszłym roku firma wydała 20 mln USD na rozwój sklepów internetowych. Do firmy należą witryny: EMPiK, Smyk, Galeria Centrum i Aukcja, co czyni z Easy Netu najpoważniejszego wirtualnego detalistę.

Nabycie Easy Net jest potwierdzeniem strategii Elektrimu, który nie tworzy firm od podstaw, a kupuje istniejące. Tak właśnie postąpił, odkupując we wrześniu 2000 r. od MCI Management kontrolny pakiet udziałów w portalu Poland.com za kwotę 16,3 mln. To wywołało w branży spekulacje, czy portal był wart tej ceny i czy Elektrim zrobił dobry interes. Wprawdzie w tym czasie Poland.com nie mieścił się nawet w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych portali (według badań SMG/KRC), ale - dla porównania - CDM Banku Pekao wówczas wyceniał Onet na ponad 1 mld zł, Wirtualną Polskę nieco wcześniej na 163 mln zł. Elektrim jest chyba zadowolony z tej transakcji, ponieważ jesienią tego roku zaczęły krążyć plotki, że jego inwestycyjne zainteresowanie obejmuje kolejną spółkę "ze stajni" MCI Management - wortal finansowy Bankier.pl. W rozmowie z IS prezes Elektrim Online, Thomas Kolaja, zapytany, czy dotychczasowe powiązania firmy z MCI nie wskazują na prawdopodobieństwo tej transakcji, odpowiedział dyplomatycznie: "Państwo dobrze analizujecie sytuację". Nabycie serwisu finansowego byłoby naturalną konsekwencją poczynań koncernu.

W przeciwieństwie do działań TP Internet poszczególne internetowe inwestycje Elektrimu zaczynają się łączyć w spójną całość. Rzecznik Elektrimu, Ewa Bojar, stwierdziła, że w 2000 r. pochłonęły one ok. 80 mln USD. Z finansowaniem kolejnych projektów chyba nie będzie trudności, Elektrim bowiem zyskał potężnego sojusznika w postaci koncernu Vivendi, który docelowo zamierza przeznaczyć na współpracę z polską spółką 1,2 mld USD. Dotyczy to przede wszystkim telefonii komórkowej, choć także Internet zajmuje poczesne miejsce w planach Vivendi. Wprawdzie w grudniu 2000 r. pojawiły się pogłoski o zbyciu przez Elektrim udziałów w Polskiej Telefonii Cyfrowej na rzecz Deutsche Telekom, co może świadczyć, że polski holding zamierza zawęzić obszar działania i nie wierzy w mobilny Internet, to jednak przedstawiciele Elektrimu odżegnują się od wszelkich komentarzy. Dopóki Elektrim nie pozbędzie się PTC, dopóty najbardziej ze wszystkich polskich firm będzie przypominał wielkie, nowoczesne koncerny multimedialne: AOL, Time Warner, UPC, British Telecom, Vivendi - oczywiście w skali mikro.