IIF - Jesteśmy tylko pośrednikami

„Właściwe jesteśmy tylko pośrednikami. Najpierw wspieramy lub tworzymy od podstaw nową spółkę, która chce działać w Internecie, później odsprzedajemy ją z zyskiem inwestorowi, który zajmie się jej dalszym rozwojem, choć zachowujemy w niej mniejszościowy pakiet udziałów – mówi Janusz Homa.

Krakowski inkubator rozpoczął działalność z kapitałem w wysokości 10 mln zł. Jeszcze do końca roku chce pozyskać od inwestorów finansowych następne 40 mln zł. Na ten rok planuje się zakończenie trzech projektów, w przyszłym firma chce rozwinąć 20-25 nowych spółek. Większość zgłaszających się o pomoc do IIF to osoby prywatne (z firm nadchodzi ok. 10 procent zgłoszeń), ale najczęściej powiązane z branżą IT.

„Podstawowym kryterium wartość jaką sobą pomysłodawca (lub zespół) reprezentuje. Czy znają rynek, jakie mają doświadczenia, z czego rezygnują, by zaangażować się w projekt, czyli jaka jest ich miara determinacji i motywacji” – uważa Janusz Homa. Każdy przesłany przez Internet wniosek, zawierający opis pomysłu i wstępny biznesplan, trafia do działu Badania Rynku Konkurencyjnego gdzie podejmowana jest decyzja co do jego przyjęcia lub odrzucenia.

Dział ocenia ekonomiczne podstawy realizacji projektu, sprawdza czy podobne pomysły już funkcjonują na rynku, może też pomysłodawcy pomóc w doprecyzowaniu projektu jeśli jest on godny uwagi. Gdy projekt zainteresuje IIF, klient jest zapraszany na spotkanie z przedstawicielami inkubatora i wspólnie ustalają zakres przyszłej współpracy. Negocjacje, dopracowanie projektu i sporządzenie ostatecznej dokumentacji może zająć do miesiąca.

Ostatecznie projekt rozpatrywany jest przez Komitet Ewaluacyjny, który podejmuje decyzję o współpracy, po czym zaczyna się realizacja przedsięwzięcia. Pomysłodawca i IIF wspólnie zakładają nową spółkę, angażują środki i rozpoczynają działalność, po czym przedstawiciele inkubatora zaczynają szukać dla nowego podmiotu inwestora, który zajmie się wspieraniem jej dalszego funkcjonowania.