Hustler namierzy nielegalnie ściągających filmy porno

Coraz więcej spółek chroni swojej interesy walcząc z piractwem, które w znacznym stopniu obniża sprzedaż oraz, co za tym idzie, dochody. Podobną taktykę postanowił przyjąć europejski oddział firmy Hustler.

Europejski oddział firmy Hustler postanowił wypowiedzieć wojnę piratom nielegalnie ściągającym z sieci filmy dla dorosłych. Spółka wynajęła do tego celu specjalistów z przedsiębiorstwa Media Protector. Mają oni za zadanie namierzać wszystkie osoby łamiące prawa autorskie należące do Hustlera.

Media Protector działa na bardzo prostej zasadzie. Informatycy z tej firmy podłączają się do sieci za pośrednictwem których wymieniane są pliki w systemie p2p. Tak namierzane są adresy IP najbardziej aktywnych użytkowników. Następnie składany jest wniosek u odpowiedniego dostawcy Internetu z prośbą o udostępnienie danych osobowych. Gdy firma mająca chronić prawa autorskie uzyska wszystkie niezbędne dane, podejmowane są działania natury prawnej.

"Współpracujemy z wieloma firmami, jedną z nich jest Hustler. Możemy zdradzić, że do tej pory wykryliśmy już ponad 200 tysięcy przypadków naruszenia praw autorskich. Liczba ta dotyczy tylko Niemiec."