Google współpracuje z CIA?

W amerykańskim talk show prowadzonym przez Aleksa Jonesa, wystąpił Robert David Steele - były oficer wywiadu - który stwierdził, że Google współpracuje z tajnymi służbami USA, wśród których znajduje się również CIA. Przedstawiciele koncernu odmawiają komentarza w tej kwestii.

Robert David Steele prowadzi obecnie serwis OSS.net i proponuje utworzenie agencji wywiadowczej, którą określił mianem Open Source Agency (więcej informacji na ten temat można znaleźć w serwisie Forbes). Podczas programu Steele powiedział: "koncern Google popełnił bardzo poważny strategiczny błąd, gdy rozpoczął współpracę z tajnymi służbami rządu USA. To olbrzymia pomyłka i mam nadzieję, że wycofają się z tego, że zerwą kontakty".

Podobne stwierdzenia Steele wysuwa od stycznia bieżącego roku, gdy podczas konferencji zorganizowanej przez jego firmę, pojawiły się doniesienia o takiej współpracy. Na konferencji tej był reporter serwisu HSToday.us, która specjalizuje się w kwestiach bezpieczeństwa. Według jego relacji, podczas konferencji przedstawiciele jednej z firm zajmującej się bezpieczeństwem IT stwierdzili, że "w siedzibie Google'a pracują trzej pracownicy wywiadu, którzy razem ze specjalistami wyszukiwarkowego giganta pracują nad stworzeniem mechanizmów monitorujących użytkowników wyszukiwarki". Prace takie mają służyć bezpieczeństwu kraju.

Nie zostały jednak przedstawione żadne dowody na poparcie takich stwierdzeń, a przedstawiciele Google'a tradycyjnie odmawiają komentarza w tej kwestii. Cała ta sprawa rodzi jednak pytanie, czy internetowi giganci, tacy jak Google, Yahoo lub Microsoft, współpracują, tak jak operatorzy telekomunikacyjni, z tajnymi służbami, czy też są to jedynie bezpodstawne przypuszczenia.