Google śledzi świńską grypę

Google postanowiło zaangażować się w walkę z wirusem świńskiej grypy. W jaki sposób? Firma chce przygotować bazę wszystkich wyszukiwań haseł powiązanych z wirusem i nałożyć ją na mapę Meksyku. W ten sposób powstanie eksperymentalna plansza ilustrująca rozprzestrzenianie się wirusa w tym państwie.

Mesykański eksperyment oparty jest o projekt Google Flu Trends, który firma uruchomiła na terenie Stanów Zjednoczonych w listopadzie ubiegłego roku. Przedstawiciele Google powiedzieli, że przedsięwzięcie wyraźnie wykazało korelację pomiędzy liczbą osób wyszukującą w sieci informacji o danej chorobie z ilością zachorowań w danym regionie.

Jeremy Ginsberg, jeden z inżynierów odpowiedzialnych za projekt Google Flu Trends, powiedział: "Google Flu Trends może okazać się lepsze od klasycznych metod monitorowania dynamiki rozprzestrzeniania się chorób. System uwzględnia bowiem dane dostarczane w czasie rzeczywistym".

Ginsberg dodał, że najnowsze przedsięwzięcie Google, określane roboczo jako Experimental Flu Trends for Mexico, może być dla użytkowników sieci doskonałym źródłem informacji, szczególnie w świetle milczenia meksykańskiego rządu.

"Choć powinniśmy jeszcze popracować nad system zbierania i sprawdzania danych, to jednak zdecydowaliśmy się opublikować wczesną wersje serwisu. Mamy nadzieję, że w ten sposób pomożemy zarówno władzom, jak i obywatelom w zobrazowaniu skali problemu" - napisał Ginsberg na swoim blogu.

Experimental Flu Trends for Mexico:

Google śledzi świńską grypę

W dziale "witryna dnia" umieściliśmy dziś opis strony HealthMap, która na mapie świata ilustruje zagrożenia epidemiologiczne.