Google serwerowym gigantem?

Wszyscy słyszeli o plotce mówiącej, że Google ma zamiar wprowadzić na rynek tanie stacje robocze pracujące pod kontrolą własnej dystrybucji Linuksa. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę - mówią specjaliści z branży - że obok Della, HP i IBM-a Google może być czwartym na świecie producentem serwerów.

Interesujący artykuł na witrynie New York Times podsumowuje dotychczasowe osiągnięcia korporacji na rynku hardware'u i software'u: firma nie dość, że używa opracowanego we własnych laboratoriach oprogramowania, to stosuje sobie tylko znane praktyki dotyczące sprzętu - nie licząc głośnej operacji przejścia z procesorów Intela na układy AMD - by oszczędzić energię elektryczną.

Martin Reynolds, analityk Gartnera, twierdzi, że własne rozwiązania pozwalają korporacji na obniżenie kosztów utrzymania infrastruktury o połowę w porównaniu do Microsoftu czy Yahoo! Alan Eustace, wiceprezes Google ds. badań i inżynierii systemowej, jest bardzo pewny reprezentowanej przez siebie firmy. Jego zdaniem tak wielka przewaga pozwala na wyprzedzenie głównej konkurencji o dwa do pięciu lat.

Z drugiej strony Bill Gates mówi wprost, że w firmie operującej najpopularniejszą wyszukiwarką na świecie nie ma niczego specjalnego. Jego zdaniem gigant z Redmond płaci więcej za jedną maszynę, ale dzięki temu może mieć tych maszyn mniej...

Warto przeczytać: "A Search Engine That's Becoming an Inventor" (witryna w języku angielskim)