Google chce indeksować zawartość wszystkich blogów świata

Takie przynajmniej są założenia. Od wczoraj Google przeszukuje blogi, nie poprzestając na tych, firmowanych własną marka pod nazwą Blogger.

Już w tej chwili Google indeksuje blogi w językach angielskim, francuskim, włoskim, niemieckim, hiszpańskim, chińskim, koreańskim, japońskim czy portugalskim. Sprawdziliśmy: również w języku polskim.

Google ma ambicje na bieżąco monitorować zawartość blogów tak, by komentarze internetowych dziennikarzy były dostępne w wyszukiwarce zaraz po ich publikacji. Umożliwi to zapoznanie się ze zdaniem blogerów na najgorętsze tematy. W komunikacie prasowym Google zachęca by od razu zapoznać się z komentarzami blogerów dotyczącymi ... jej najnowszej wyszukiwarki blogów.

Rywal Google w przeszukiwaniu blogów - Technorati.com - tak tłumaczy sens tego narzędzia. Gdy w zwykłą wyszukiwarkę użytkownik wpisze "George Bush", w wynikach wyszukiwania odnajdzie stronę Białego Domu. Gdy takie samo hasło wpisze do wyszukiwarki blogów, pozna opinie o prezydencie milionów osób na całym świecie.

Już niedługo blogerzy otrzymają od Google narzędzie, które umożliwi im samodzielne dodawanie do indeksu wyszukiwarki nowych treści.

Nowy produkt jest dostępny na stronie blogsearch.google.com.

Produkt spółki Google nie jest jedyną wyszukiwarką na rynku. Działają już takie wyszukiwarki jak Technorati.com (która na marginesie pogratulowała Google jej produktu), Bloglines.com, Bloggernity.com czy Feedster.com.

Więcej o blogach w artykule "Blogować każdy może!"