Frisco.pl: Stawiamy na innowacyjność

Jak wygląda proces składania zamówienia? Czy mogę dzisiaj złożyć zamówienie i dzisiaj odebrać towar?

Nikt na świecie tak nie robi. Niektórzy w Warszawie tak działają, bo funkcjonują w bardzo małej skali. Gdyby taki model był możliwy, to wszyscy gracze na świecie tak by funkcjonowali. Jednak proszę sobie wyobrazić pakowanie 2 tys. zamówień w ciągu trzech godzin. Jest jakaś określona godzina do której można składać zamówienia, które są realizowane dzień później. U nas jest to 15.

Są dwie grupy klientów - jedna która kieruje się ceną, a my w większości przypadków jesteśmy tańsi do konkurencji. Zawsze podajemy ostateczną cenę, nie doliczamy nic za dowóz. Druga grupa klientów kieruje się jakością, cena jest dla nich kategorią wtórną.

Amerykańskie badania pokazują, że dla ludzi kupujących w internecie cena schodzi na dalszy plan, na pierwszym miejscu jest szeroko rozumiana wygoda.

Ile osób w Polsce dokonuje zakupów FMGC w internecie? Jak to wygląda w Wielkiej Brytanii?

Z tych danych, które posiadam sprzedaż online stanowi w Wielkiej Brytanii około 5% całości sprzedaży FMCG. To gigantyczny rynek. Ocado ma ok 500 vanów, Tesco dwa razy tyle. Wielka Brytania to zdecydowanie najbardziej pod tym względem rozwinięty rynek. W Polsce rynek ten nie jest rozwinięty i nie jest jeszcze w masowej skali na to gotowy, po prostu jesteśmy zbyt biednym społeczeństwem, żeby - podkreślam w masowej skali - zapłacić 10-15% więcej za zakupy, ale zaoszczędzony czas spędzic bardziej przyjemnie.

Ile macie produktów w sklepie?

W tej chwili mamy ok. 11 tys. pozycji asortymentowych.

A czy wszystkie mają zdjęcia i szczegółowe opisy?

Dążymy do tego, aby informacje były kompletne, każdego tygodnia informacje są coraz bogatsze.

Bo ten problem miało już wiele sklepów - miały w swojej ofercie wiele produktów, ale bez żadnego opisu.

Wiem, że na początku to był dla nas pewien problem. Teraz to już jest margines. Poza prostym opisem, zależy nam na takich rzeczach jak składniki, kaloryczność.

Przeglądając Waszą ofertę na takie informacje nie trafiłem...

Bo tego jest mało, ale na tym się w tej chwili skupiamy. Więcej - za chwilę opublikujemy opcję oglądania produktu od wewnątrz. Nasz fotograf będzie robił zdjęcie, to nie będzie wyglądało tak jak producent chciałby, żeby wyglądało, tylko prawdziwa fotografia produktu.

Jak jest średnia wartość zamówienia?

Szczegółów nie podam, ale jest to między 200 a 300 zł.

Jakie są wyniki finansowe Frisco.pl?

Szczegółów oczywiście nie podam, dla udziałowców projekt ten jest nastawiony na długofalowy rozwój.

Kiedy ma być osiągnięta rentowność?

Do końca tego roku kalendarzowego ma być osiągnięta rentowność operacyjna.

Natomiast to nie jest nasze główne zmartwienie. Amazon miał strategię "grow.big.fast", zyski potem. Jeżeli jest się dużym, drobna manipulacja w optymalizacji, w zmianie struktury marż powoduje, że gigantyczne straty eksplodują w gigantyczne zyski. A jak się ma trzech klientów na krzyż, to można optymalizować do końca życia.

Ale jak mówić o grow, big, fast w przypadku obsługi jednego miasta i kilku vanów?

Mamy tu pewne plany. To jest tak, że będziemy rozwijać się w trzech obszarach. Po pierwsze - samochody. Druga rzecz - w krótkiej perspektywie czasu uruchomimy ogólnopolską sprzedaż wysyłkową, oczywiście nie jogurtów czy mięsa, ale produktów które nadają się do przesyłania. Z tym nie wiążemy jednak dużych nadziei.

Jak to będzie wyglądało?

Nie magazynujemy wszystkiego. Ale są rzeczy które tam mamy, rzeczy najfajniejsze i właśnie je zaproponujemy w sprzedaży wysyłkowej.

Z tym będzie związany podprojekt, ale o nim na razie nie mogę powiedzieć. Będzie dość dużą innowacją, wprowadzi zupełnie nową jakość, jeśli chodzi o linie produktów. Dzisiaj dana marka, ma tak dużą gamę produktów, że praktycznie nie sposób dostać wszystkie artykułów z danej linii w jednym sklepie. Np Danone ma ok 190 pozycji produktowych, a setka z nich robi 90% obrotów. Ale niektórzy chcieliby to mieć, tutaj mamy bardzo, bardzo innowacyjny pomysł.

Kolejna rzecz - od drugiej połowy następnego roku chcemy otworzyć trzeci kanał sprzedaży, bardzo nietypowy, niewykorzystywany w Polsce.

Niebawem chcemy też dość silnie zintegrować smsy ze sklepem. Mamy złożone opatentowanie tego projektu w Stanach Zjednoczonych, ponieważ naprawdę nikt tego jeszcze nie zrobił. W USA jest po prostu łatwiej o patenty.

Raczej ciężko będzie robić zakupy przez SMS. Telefon ma pełnić rolę informacyjną?

Tak. Chodzi tu o pewną "impulsywność" oddziaływania.

Chcę pokazać jaki jest nasz kierunek rozwoju. Oczywiście trzeba rosnąć, przeprowadzać stricte logistyczne działania aby zwiększyć skalę. Ale z drugiej strony chcemy być bardzo innowacyjni. Wierzę, że nasza strona internetowa jest nowoczesna i dobrze spełnia oczekiwania klientów.

Właśnie wokół tego tematu pojawiało się wiele krytyki. Pojawiały się zarzuty przede wszystkim jeśli chodzi o użyteczność.

Niektóre były słuszne. My je czytamy i uwzględniamy. Jednak nadal uważam, że strona jest dobra lub nawet bardzo dobra. W tej chwili przebudowujemy ten serwis wykorzystując najnowsze rozwiązania.

A czy sami robicie serwis WWW?

Nie, to jest outsourcing. Sama strona to tylko wierzchołej góry lodowej, najważniejszy jest system informatyczny stanowiący backoffice.

Czyli w sklepie są pokazywane tylko te produkty, które na pewno są dostępne?

Teoretycznie tak. Praktycznie czasami są małe nieścisłości. Zawsze rano wysyłamy do naszych klientów maila, w którym informujemy co zamówił i piszemy o ewentualnych brakach.

Wiem, że u warszawskiej konkurencji jest tak, że gdy jakiegoś produktu nie ma w sklepie to dzwonią i oferują podobny. Np. zamiast coli w butelce dwulitrowej, dwie w butelkach 1l.

U nas tego nie ma z dwóch powodów - po pierwsze jesteśmy sklepem internetowym, a nie telefonicznym. Szanujemy czas klientów, nie po to robią zakupy online, żeby później bawić się w odbieranie telefonów. Wiem, że niektórych to wkurza, że trzy razy ktoś ze sklepu do nich dzwoni bo nie ma serka, pasztetu i oferują zamienniki.

Druga rzecz to pora kompletacji. Musielibyśmy dzwonić między 2 a 5 rano, co byłoby mało praktyczne...

Proszę na koniec o kilka słów podsumowania.

Przyjęta przez nas strategia zakłada bardzo wysoką innowacyjność. Jesteśmy przekonani, że proste oferowanie serka przez internet nie wystarcz do zbudowania silnej pozycji na rynku. Dlatego wraz z rozwojem asortymentu i obszaru działania będzie wprowadzać funkcje i produkty, które w Polsce nie są znane, a które bardzo silnie wpłyną na jakość robienia zakupów przez otwartych na innowacje klientow.

Wywiad autoryzowany