Firefox 2 vs. IE 7
-
- Krzysztof Biliński,
- 24.10.2006, godz. 10:48
Nowa, od dawna oczekiwana wersja Internet Explorera zdążyła się pojawić zaledwie kilka dni przed Firefoksem 2. Produkt Microsoftu nie był modyfikowany, nie licząc oczywiście łatania dziur, od pięciu lat, podczas gdy ostatnia poważna premiera Firefoksa odbyła się rok temu. Nie powinno więc nikogo dziwić, że IE 7, w porównaniu do jego szóstej wersji, wydaje się całkiem nowym produktem, wyposażonym w mechanizmy znane z nowoczesnych przeglądarek, podczas gdy produkt Mozilli nie oferuje radykalnych zmian. Przyjrzyjmy się pokrótce funkcjom obu przeglądarek.
Firefoks od początku był nowoczesną przeglądarką, podążającą za trendami na rynku (a właściwie kreującą je). Od startu był choćby wyposażony w system kart, co wydaje się być już standardem. Internet Explorer natomiast od długiego czasu trącił myszką. Udostępniona w roku 2001 szósta wersja programu nie posiadała podstawowych funkcji od dawna zadomowionych w alternatywnych rozwiązaniach. Był to najwyższy czas na zmianę i w połowie zeszłego tygodnia Microsoft udostępnił finalną, siódmą jego odsłonę. Już na pierwszy rzut oka widać, że zmiany są gruntowne i przemyślane. Internet Explorer zyskał system zakładek, obsługę kanałów RSS, zintegrowane wyszukiwanie, czy też możliwość dodawania nowych funkcji poprzez wtyczki. Doczekał się również poprawy obsługi CSS (pełną listę nowości można znaleźć tutaj) Nie jest to jednak powód do szczególnej dumy, gdyż wszystkie te rzeczy są już od dawna znane użytkownikom przeglądarki Mozilli, a udostępniona właśnie wersja 2 jedynie usprawnia ich działanie.

Wynik pojedynku na stronie PC World Komputer nie pozostawia wątpliwości, kto jest lepszy wg internautów...
Zakładki, panele, karty - jak zwał, tak zwał

Finalne wydanie IE7
Nowa przeglądarka Microsoftu posiada również funkcję zapamiętywania sesji (czyli wszystkich otwartych zakładek). Zamykając program można włączyć opcję zapisującą aktualny stan, po czym przy następnym otwarciu zostanie on przywrócony.

Firefox w systemie Mac OS X
Przeglądarka zyskała też menadżera sesji, z tą różnicą, że nie trzeba za każdym razem przy zamykaniu przeglądarki zaznaczać, że chcemy zapisać aktualny stan, a można włączyć w opcjach, żeby przeglądarka sama po starcie ładowała ostatnią sesję. Dodatkowo Firefox przechowuje listę zamkniętych okien i pozwala otwierać je ponownie (menu Historia - Ostatnio zamknięte karty).