Ewa Gawryluk: Internet ułatwia życie

PCWK: Czy używa Pani na co dzień komputera?

Ewa Gawryluk: Tak, co prawda bardzo rzadko, ale tak. Głównie do wysyłania i odbierania zdjęć, tekstów, tzw. scen do zagrania, do korespondencji.

Ewa Gawryluk - popularna aktorka teatralna i telewizyjna, zadebiutowała na deskach Teatru Współczesnego w Warszawie, z którym związana jest do dziś.

Zagrała m.in. w serialach "Dom", "Kuchnia polska", filmach "Człowiek z...", "Sztos". Ostatnio kojarzona głównie z rolą Ewy Nowak z serialu "Na Wspólnej".

A co z komputerową rozrywką?

Z rozrywki wyłącznie pasjans. I to tylko czasami, dla uspokojenia nerwów. Próbowałam grać w jakieś gry, ale tylko mnie to bardziej denerwowało, zamiast uspokajać. To raczej moje dziecko gra w gry - z Kubusiem Puchatkiem.

Korzysta Pani z Internetu?

Szczerze? Zastanawiałam się właśnie, czy kupić sobie encyklopedię czy też pozostać wyłącznie przy korzystaniu z Internetu. Stwierdziłam, że jednak kupię encyklopedię. Wolę jednak, że tak powiem, poczuć papier w ręce, poczytać, poszukać, a nie angażować do tego całej komputerowej aparatury. Na pewno dostęp do informacji to wielki plus Internetu. Ostatnio odkryłam kolejną świetną rzecz. To, że np. głos, który nagrywałam, powiedzmy do jakiejś reklamówki, również można przesłać, pobrać z Internetu, odsłuchać i to jest bardzo wygodne. Nie muszę już wsiadać w samochód, jechać na drugi koniec miasta do studia czy też po to, by odebrać płytę, wszystko mogę zrobić na miejscu, przy swoim komputerze.