Ekskluzywne e-zakupy dla wybranych: BuyVIP od Allegro
- Bożena Jaskowska,
- 02.10.2009, godz. 08:51
W podobnym jak BuyVip modelu działa sklephttp://Bao.pl znajdujący się obecnie w portfelu Rafała Agnieszczaka, właściciela Fotki.pl. W ofercie głównie produkty adresowane do kobiet: odzież, kosmetyki, akcesoria, acz nie tylko (najnowsze produkty to m. in. gadżety apple i sony). Mailing zawierający informację o najnowszej ofercie wysyłany jest do klientów 1-2 razy w tygodniu, a wysyłka realizowana jest jednorazowo po zebraniu wszystkim zamówień. Dostęp również jedynie dla internautów, którzy otrzymają zaproszenie. Rafał Agnieszczak opisał model biznesowy i sprzedażowy Bao podczas ostatniej konferencji e-commerce2009 oraz w trakcie rozmowy wideo z Internet Standard.
Czy faktycznie jest okazyjnie i tanio? Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że łowcy ofert znajdą w sieci tańszą propozycję. Pytaniem pozostaje jednak kwestia, czy wyszperane na aukcjach towary są oryginalne, czy wysyłka znacząco nie podwyższa ceny produktu i czy dostępny będzie konkretny rozmiar lub model. Pomijając już fakt, jak wiele czasu trzeba poświęcić by przejrzeć wszyskie dostępne oferty i skontaktować się ze sprzedawcą. Sięgnijmy jednak do przykładów:
Buty Vans trampki (model: SK8-HI HAC)
- cena producenta: 364 zł
- cena w jednym ze sklepów internetowych: 279 zł
- cena na Allegro: 149-219 zł
- cena w BuyVp: 152 zł
Buty męskie Diesel (Magnete Exposure)
- cena producenta: 551 zł
- cena na Allegro: 280 zł
- cena w BuyVip: 252 zł
Buty Puma Scattista Lux
- cena producenta: 369 zł
- cena w jednym ze sklepów internetowych: 259-282 zł
- cena na Allegro: 179-229 zł
- cena w Bao: 209 zł
iPod shuffle 2GB
- cena producenta: 229 zł
- cena na Allegro: 229 zł
- cena w Bao: 207 zł
Funkcjonujące w kilku krajach Europy sklepy BuyVip szczycą się 3,6 mln grupą klientów oraz partnerstem z ponad 500 graczami z rynku mody i glamour. Czy podobny biznes kręcić się będzie również w naszym kraju? Funkcjonowanie BuyVip w grupie Allegro zapewnia odpowiednie zaplecze i wsparcie marketingowe, więc ze zdobyciem popularności nie powinno być problemu. O ile kryzys nie sprzyja zakupom i wydawaniu pieniędzy, tak z pewnością wpływa na szukanie okazji i ciekawych promocji. I mimo popularyzacji hasła "no logo", markowe rzeczy wciąż stanowią obiekt zainteresowania wielu osób, a gdy jeszcze dostępne są dla wybranych - czemu nie skusić się na ofertę przygotowaną specjalnie dla tej grupy?