Egipt: blokada Twittera po wielotysięcznych protestach w Kairze
-
- IDG News Service,
-
- 26.01.2011, godz. 11:45
Egipcjanie korzystali z Twittera i Facebooka, przygotowując się do demonstracji antyrządowych. Po poniedziałkowych, wielotysięcznych protestach przeciwko prezydentowi Hosni Mubarakowi, dostęp do jednego z serwisów został zatrzymany.


Polecamy:
- Iran zamyka strony internetowe opozycji. Cyber-aktywiści aresztowani
- Irański bloger skazany na 19 lat więzienia
Zobacz też:
Protesty przeciw rządom prezydenta Mubaraka zgromadziły dziesiątki tysięcy osób. Podczas demonstracji w Kairze, w której uczestniczyło około 15 tysięcy osób, śmierć poniosły co najmniej trzy osoby.
Zamieszki w Egipcie to odpowiedź na rewolucję w Tunezji, która doprowadziła do obalenia prezydenta Ben Alego. Protestujący korzystają z różnych serwisów społecznościowych, by koordynować swoje działania.
Jedna z facebookowych stron "We are all Khaled Said" zachęca do protestów, które przerwać mogłoby jedynie wprowadzenie demokracji i wolne wybory. Tytuł odnosi się do postaci Khaleda Saida, 28-latka, który zmarł ciężko pobity przez egipską policję, stając się symbolem rewolucji.
Rola serwisów, takich jak Twitter, znacznie wzrosła na przestrzeni ostatnich lat. Irańskie protesty z 2009 roku, po reelekcji prezydenta Mahmouda Ahmadinejada, okrzyknięto nawet twitterową rewolucją.