E-sklepy mogą mieć problem z kurierami

DPD Polska, trzecia największa firma kurierska w Polsce, przestaje przewozić przesyłki cięższe niż 31,5 kg. Taka decyzja może zaszkodzić sklepom internetowym sprzedającym duży sprzęt RTV/AGD, czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Większość polskich sklepów internetowych korzysta z usług firm kurierskich, rzadziej z własnego transportu.

DPD (wcześniej Masterlink) tłumaczy swoją decyzję faktem, że wielkie przesyłki trzeba sortować ręcznie, a więc zarabia się na nich mniej, "gabaryty" potrafią uszkodzić mniejsze paczki oraz są problemowe w doręczaniu.

Nieoficjalnie mówi się jednak, że sklepy internetowe usiłują wyłudzić pieniądze z ubezpieczeń. Przekazują kurierom już uszkodzony sprzęt, a później firma kurierska musi płacić odszkodowanie za to, że został on rzekomo uszkodzony w transporcie.

Tymczasem w listopadzie zaczyna się pracowity dla sklepów i kurierów przedświąteczny okres. - Ilość przewożonych przesyłek zwiększa się w tym czasie nawet o 60%. Wielokrotnie wzrasta także liczba przesyłek ze sklepów internetowych pod adresy prywatne- opowiada "Gazecie Wyborczej" Monika Biedrzycka z UPS Polska.

Jak mówią przedstawiciele firm kurierskich, rynek przesyłek internetowych w Polsce dopiero się rozwija, ale wraz ze wzrostem e-commerce, będzie stawał się coraz bardziej atrakcyjny także dla kurierów. - Największym problemem w świadczeniu tego typu usług jest zupełnie inne "okienko czasowe" w doręczeniach do osób prywatnych i firm: gdy biznes pracuje, osób prywatnych nie ma w domu- wyjaśnia w "Gazecie Wyborczej" Rafał Dziura z TNT Express Poland. Według Dziury najlepszym rozwiązaniem dla sklepów internetowych byłoby rozdzielenie przesyłek dla biznesu i osób prywatnych, ale najpierw polski rynek e-commerce musi znacznie wzrosnąć.

Źródło: Gazeta Wyborcza