E-reklama znalazła swoje miejsce

Zdaniem Google, reklama online zagości już na dobre w marketingowych budżetach reklamodawców. Tegoroczna wartość tego segmentu jest szacowana w USA na 10-15 mld USD.

Tim Armstrong, szef działu sprzedaży reklam w Google w wywiadzie udzielonym agencji Reuters zwraca uwagę, że 'testowy okres' dla reklamy internetowej właśnie dobiega końca, a duże zainteresowanie internetem zaczyna przekładać się na prawdziwe pieniądze.

Według szacunków Jupiter Research amerykański rynek e-reklamy wzrośnie w tym roku o 28 proc. do 11,9 mld USD, w 2006 r. sięgnie 13,6 mld USD, a w 2007 15,1 mld USD. Jak informowaliśmy wcześniej, wydatki na reklamę online w trzecim kwartale wyniosły w Stanach Zjednoczonych 3,1 mld USD.

Zdaniem Armstronga, nie tylko Google skorzysta dzięki temu. Wśród beneficjentów będą także Yahoo oraz MSN. Sam Google, według różnych szacunków, kontroluje 30 proc. rynku reklamy internetowej. Udział spółki sięga nawet 40 proc. - w segmencie płatnych wyników wyszukiwania.

Zdaniem analityków nawet 10 proc. amerykańskich budżetów reklamowych w 2006 r. może trafić do internetu. Parę lat temu wskaźnik ten wynosił 2 proc.

Google nie poprzestaje na tekstowych reklamach w wynikach wyszukiwania. Niedawno spółka włączyła do oferty reklamy graficzne oraz zamierza sprzedawać powierzchnię reklamową w drukowanych magazynach. Strategiczny kierunkiem rozwoju są także reklamy video.

Dla porówniania polski rynek reklamy online, według danych Starlink, osiągnął po trzech kwartałach wartość 96,1 mln zł.

Więcej

Reklamy video mają przyszłość

Rekordowy III kwartał online w USA

Starlink: wydatki na reklamę online wzrosły o 72,5%