E-podręcznik alternatywą dla ciężkich tornistrów

Śląskie Kuratorium Oświaty podejmuje działania, które mają przyczynić się do zmniejszenia ciężaru tornistrów dźwiganych przez uczniów szkół podstawowych. Jak informuje Gazeta Wyborcza ciężkie książki zostaną zastąpione e-podręcznikiem.

Tornistry dźwigane przez uczniów szkół podstawowych są wypełnione ciężkimi książkami. Śląskie Kuratorium Oświaty zaprezentowało rozwiązanie, które zrzuci z ramion dzieci zbędne kilogramy. Według Gazety Wyborczej do wybranych szkół trafią e-podręczniki. Urządzenia pomieszczą w swej pamięci komplet tradycyjnych podręczników, a także dodatkowe pomoce naukowe. Uczniowie będą mogli również zapisywać własne notatki, rozwiązywać ćwiczenia oraz podkreślać fragmenty tekstu. Umożliwi im to specjalny rysik w połączeniu z ekranem dotykowym.

Stanisław Faber, kurator, który zaprezentował koncepcję zakupu e-podręczników, twierdzi że: "wracamy do korzeni: tabliczki i rysika. Ale jak nowoczesne są to tabliczki!". Docenia także podobieństwo e-podręczników do tradycyjnego papieru oraz przekonuje, że jeden e-podręcznik wystarczy do prowadzenia lekcji ze wszystkich przedmiotów.

E-podręczniki trafią do wybranych szkół jeszcze w tym roku szkolnym. Otrzymają je przede wszystkim dzieci z klas 4-6, które uczą się w małych miejscowościach lub w odległych dzielnicach dużych miast. Będą one korzystały z tego narzędzia w szkołach, zaś tradycyjne podręczniki posłużą im do nauki w domach.

Koszt e-podręcznika w formacie A4 oszacowano na 1500 zł. Problemem w rozpowszechnieniu tego rozwiązania może być brak elektronicznych wersji podręczników. Kuratorium prowadzi już rozmowy z wydawcami, próbując zachęcić ich do tworzenia odpowiednich publikacji.

Dodatkowe informacje na temat inicjatywy Śląskiego Kuratorium Oświaty są dostępne na łamach serwisu Gazeta.pl.