E-banki z perspektywy klientów

Według raportu I-Metrii, 40% klientów mBanku i Inteligo tęskni za tradycyjnymi placówkami, jako dodatkowym kanałem ich wirtualnych banków. Tylko 6% internautów, którzy nie chcą mieć e-konta jako główny powód podaje powolny i drogi dostęp do Internetu.

Duża część klientów (40%) banków czysto wirtualnych (tj. mBanku i Inteligo) chce, żeby ich bank posiadał oddziały. Zdaniem autorów raportu, brak oddziałów fizycznych „z czasem staje się źródłem dyskomfortu.” Internauci korzystający z bankowości elektronicznej jako główny powód założenia wirtualnego ROR-u podają czynnik finansowy.

56% badanych, którzy nie są klientami bankowości elektronicznej, a korzystają z usług tradycyjnej bankowości, deklaruje zainteresowanie e-bankowością. Jako argument „za” wymieniają przede wszystkim: wygodę (87% badanych), finanse (13% badanych), tj. wyższe oprocentowanie, zerowe opłaty i prowizje czy promocje. Zainteresowanie 3% badanych wynika z mody na bankowość elektroniczną (postrzeganie usług internetowych jako ciekawych, nowoczesnych). 44% internautów nie jest zainteresowanych bankowością elektroniczną, jednak 19% w tej grupie rozważyłoby skorzystanie z takiej oferty, gdyby przedstawił ja im ich bank.

Powody, dla których internauci nie chcą założyć konta w Internecie to brak potrzeby korzystania z tego typu usług (dla 62% badanych), kwestie bezpieczeństwa (dla 50%), infrastruktura, tj. powolny i drogi dostęp do Internetu – dla 6%, oraz niewygoda (2%).

I-Metria zbadała także poziom zadowolenia z poziomu usług. Poziom satysfakcji z usług e-banków (czysto wirtualnych i tradycyjnych z kanałem internetowym) jest wyższy i w skali 1-10 wynosi 7,8 pkt. Klienci „marmurów” ocenili je na 6,8 pkt.

I-Metria przeprowadziła badanie na grupie 500 posiadaczy rachunków w bankach internetowych i 1000 internautów nie korzystających z bankowości elektronicznej. Za bank internetowy uznano zarówno banki tradycyjne z kanałem elektronicznym jak i czysto wirtualne placówki.