Dostawcy Internetu na ratunek samobójcom

Japońscy dostawcy usług internetowych rozważają możliwość informowania policji o osobach, które zamieszczają w sieci informacje, sugerujące że chcą popełnić samobójstwo. Co roku rośnie liczba japończyków, którzy umawiają się poprzez Internet na grupowe odebranie sobie życia.

Cztery grupy przedsiębiorców z branży komunikacyjnej opracowały wskazówki przekazywania informacji zawierających dane osób, ogłaszających chęć popełnienia samobójstwa. Miałyby one zawierać imię i nazwisko oraz adres zamieszkania internauty. Co roku zwiększa się liczba japończyków, którzy poszukują na stronach internetowych kompanów do popełnienia samobójstwa. W kraju tym "modne" stało się odbieranie sobie życia razem z poznanymi przez Internet ludźmi. Osoba chcąca rozstać się z tym światem zamieszcza ogłoszenie, że poszukuje osób chętnych jej w tym towarzyszyć. Władze Japonii starają się, jak na razie bezskutecznie, zmniejszyć alarmującą liczbę samobójstw w ich kraju.

Japońska kultura, przychylna była samobójstwom już od zarania dziejów. Słynne Seppuku, było traktowane jako udowodnienie swojej niewinności i oczyszczenia duszy. W kraju kwitnącej wiśni religia nie zabrania popełnienia samobójstwa, które często jest tam ucieczką od porażki, uchronieniu bliskich przed hańbą czy reakcją na bankructwo. Według policyjnych danych, w 2003 roku liczba osób, które targnęły się na własne życie, wyniosła w tym kraju 34427. W 2000 roku, Światowa Organizacja Zdrowia podała, że w Japonii na 100 tys. mężczyzn przypada średnio 35,2 samobójców, a w przypadku kobiet 13,4. Dla porównania w USA wskaźnik ten wynosi odpowiednio 17,1 i 4.