Dobre czasy dla e-reklamy?

Wyniki finansowe ogłoszone przez DoubleClicka sugerują ożywienie na rynku reklamy internetowej. W drugim kwartale 2003 r. firma wypracowała przychód na poziomie 63,6 mln USD - jest to co prawda spadek w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, ale w odniesieniu do pierwszego kwartału br. oznacza to wzrost o 6%.

DoubleClick osiągnął w drugim kwartale br. 5,8 mln USD zysku - czyli o 1,7 mln USD więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Tak wyraźnego wzrostu zysków nie spodziewała się większość analityków.

Przedstawiciele firmy mówią, że obniżenie przychodów i, jednocześnie, wydatków spowodowane zostało przeprowadzaną w ciągu minionych kilku miesięcy restrukturyzacją firmy.

Firma poinformowała także, że w drugim kwartale 2003 o 14% spadły przychody generowane przez produkty do zarządzania reklamami. Wzrost przychodów o 22% zanotował za to DART dla reklamodawców (DART for Advertisers), zaś wpływy generowane dzięki DARTowi dla wydawców (DART for Publishers) spadły o 2%.

DoubleClick zanotował też spadek przychodów z marketingu prowadzonego za pośrednictwem poczty elektronicznej, co było spowodowane nasilającymi się falami spamu i bardziej ostrożną polityką firm wybierających tę formę promocji. Przychody z DARTmail zmalały o 7%.

Reklamy typu rich media, czyli rozbudowane prezentacje multimedialne mają się bardzo dobrze. Wyniki DoubleClicka wskazują, że w pierwszym kwartale br. ta forma reklamy stanowiła 17,3% ogółu form marketingowych, natomiast w drugim kwartale wzrosła do 32%.

Zdecydowaną większość reklam (czyli 42%) w dalszym ciągu stanowią standardowe bannery (468 x 60 pikseli). Notuje się już spadek popularności tej formy promocji - liczba bannerów spadła o 23%, a reklam w formie tzw. buttonów - o 43%. Ogromnym powodzeniem cieszą się natomiast większe formy. Szerokie reklamy typu leaderboard (728 x 90) zanotowały największy wzrost od drugiego kwartału 2002r. (sięgający 562%) i są w tej chwili na 4 miejscu najczęściej oferowanych przez DoubleClick form.